"Oblężona enklawa" Rosji może być groźna. Ekspert: Warszawa byłaby w zasięgu rakiet
Zdjęcie: Królewiec
– Rozmieszczone w obwodzie królewieckim systemy rakietowe Iskander-M, zdolne do przenoszenia głowic konwencjonalnych i nuklearnych, mogłyby razić cele w promieniu kilkuset kilometrów, obejmując swoim zasięgiem stolice państw bałtyckich, Warszawę oraz kluczową infrastrukturę NATO w regionie – mówi w rozmowie z Onetem dr hab. Wojciech Kotowicz z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Politolog wyjaśnia, czy w obwodzie jest broń atomowa oraz opowiada, jak sankcje Zachodu całkowicie zmieniły sposób życia zamieszkałych tam Rosjan.