Odkrywamy podlaskie gminy. Gmina Jeleniewo

bstok.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Odkrywamy podlaskie gminy. Gmina Jeleniewo


Drewniane zabytki i wielokulturowość

Przenieśmy się teraz do Wodziłek, innej wsi na terenie gminy Jeleniewo. Także jej historia wiąże się z osadnikami. Długo po Jaćwingach, bo w XVIII wieku, osiedlili się tutaj przybysze z Rosji. Mowa o staroobrzędowcach, czyli przedstawicielach wyznania powstałego po rozłamie w Rosyjskim Kościele Prawosławnym. Pamiątką po ich wielowiekowej obecności w Wodziłkach jest piękna drewniana molenna. Prawdopodobnie wybudowano ją w II poł. XIX, co czyni ją najstarszą w regionie. W 1928 roku od frontu dobudowano trójkondygnacyjną wieżę z wielobocznym blaszanym hełmem, zwieńczonym sygnaturką z ośmioramiennym krzyżem. Wodziłki, choć piękne pod względem krajobrazu, trudno nazwać ziemią obiecaną. Staroobrzędowców osiedlono na gruntach niskiej jakości – bagiennych, kamienistych, gliniastych. W okolicy mówiło się „Łutsze na mogiłki, czem na Wodiłki”, co oznaczało, iż lepiej zamieszkać na cmentarzu niż w Wodziłkach. Społeczność staroobrzędowców była liczna, przed II wojną światową w Wodziłkach mieszkało 500 osób. W 1941 roku opuścili swoje domostwa, by zacząć wszystko od nowa gdzieś między Wilnem i Kłajpedą, gdzie ich osiedlono w ramach umowy między ZSRR i Niemcami. Zostawili tutaj ziemię, budynki, narzędzia. To, co mogli, zapakowali na wozy i pojechali na dworzec kolejowy do Suwałk. Po wojnie część z nich wróciła. Uchodzili za świetnych fachowców, a zajmowali się cięciem drewna na bale i deski. Byli też cieślami. Nie pili, nie palili i stronili od alkoholu. Mężczyźni zaś nie golili się i nie strzygli. Miejscowi nazywali ich „filiponami”.

W Wodziłkach do dziś czuć przeplatanie się kultur polskiej i rosyjskiej. Czas jakby się tutaj zatrzymał. Poza molenną jest tu dużo pięknych drewnianych budynków, a w okolicy duże zgrupowanie głazów narzutowych.

Największa kolonia nietoperzy w Polsce

Miłośnicy drewnianej architektury powinni udać się do Udziejka, gdzie znajduje się drewniany młyn z końca XIX wieku. Tym bardziej, iż to właśnie stąd rozpoczynają się spływy kajakowe rzeką Szeszupą, co jest jedną z atrakcji turystycznych. Warto zobaczyć też drewniany kościół w Jeleniewie. Powody są dwa. Po pierwsze, to jeden z gminnych zabytków – świątynia pochodzi z 1878 roku. Po drugie, ze względu na lokatorów strychu kościoła. Zamieszkuje go największa w Polsce kolonia nietoperza nocka łydkowłosego. To gatunek zagrożony, który jednak na strychu jeleniewskiego kościoła czuje się bardzo dobrze. Szczególnie po remoncie świątyni, który uwzględnił także ich potrzeby. W trakcie prac skonstruowano między innymi specjalne otwory pod elewacją kościoła. Na przełomie kwietnia i maja przylatują tu wyłącznie samice. Rodzą młode, wychowują je i pod koniec sierpnia odlatują. Nocek łydkowłosy wybiera sobie strych kościoła w Jeleniewie, gdyż ssak ten jest związany z dużymi zbiornikami wody, gdzie poluje, chwytając ofiary znad samej tafli wody.

Gmina Jeleniewo znajduje się na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego i zajmuje 61 proc. jego obszaru. Aż 57 proc. obszaru gminy znajduje się pod ochroną. Są tu liczne wzgórza morenowe, doliny rzeczne i 20 jezior.

Julia Szypulska
red.: Monika Pańko
fot.: Kamil Timoszuk

Źródło: Urząd Marszałkowski

Idź do oryginalnego materiału