Włodzimierz Czarzasty zwrócił się w piątek wieczorem do narodu w telewizyjnym orędziu. Nowy marszałek Sejmu zapowiedział, iż będzie strażnikiem praw parlamentu i demokratycznego ustroju państwa.
"Będę strażnikiem praw parlamentu i demokratycznego ustroju państwa opisanego w naszej konstytucji" - powiedział Czarzasty w wystąpieniu wyemitowanym o godzinie 20:00. Podkreślił, iż konstytucja gwarantuje sprawiedliwość społeczną, ład instytucjonalny, pluralizm polityczny oraz równość obywateli wobec prawa.
Posłanki i posłowie koalicji 15 października wybrali polityka Lewicy na stanowisko marszałka we wtorek. Jak zaznaczył, działa w imieniu koalicji i 11 milionów wyborców, którzy powierzyli jej władzę.
Weto wobec szkodliwych projektów
Czarzasty zapowiedział, iż będzie stosował marszałkowskie weto wobec szkodliwych projektów legislacyjnych. "Będę zawsze zwracał uwagę na to, czy projekty ustaw mają realne źródła finansowania, czy służą tylko grze politycznej i skłóceniu obywateli" - zadeklarował.
Marszałek ostrzegł przed próbami łamania zasad konstytucyjnych. "Polityczny problem tkwi nie w przepisach konstytucyjnych, tylko w działaniach środowisk, które chcą zasady konstytucjne łamać" - podkreślił. Zaznaczył przy tym, iż zasady są proste: prezydent reprezentuje, rząd rządzi.
Odniesienie do referendum z 1997 roku
Czarzasty zapowiedział, iż postawi tamę każdym próbom wprowadzenia innego modelu ustrojowego niż ten, na który obywatele Polski umówili się w referendum konstytucyjnym 1997 roku. Wskazał również, iż zmiana na stanowisku marszałka Sejmu dowodzi stabilnej większości koalicji rządowej.
Nowy marszałek zadeklarował też współpracę ze wszystkimi parlamentarzystkami i parlamentarzystami. "Możecie się Państwo spodziewać po mnie powagi, odpowiedzialności, spokoju i przewidywalności" - zapewnił. Dodał, iż jego gabinet będzie otwarty na każdą dyskusję.
Czarzasty zapowiedział także obronę obecności Polski w Unii Europejskiej i NATO jako gwarantów bezpieczeństwa. "Strona demokratyczna wygrała wybory 15 października i będzie rządzić na podstawie woli wyborców co najmniej dwa lata. To będą dobre dwa lata dla Polski" - zapewnił.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).









