W Majdanie-Sielcu na Lubelszczyźnie rozbił się niezidentyfikowany obiekt, najprawdopodobniej dron. Części maszyny spadły kilkaset metrów od domów, a na miejscu pracują policja i inne służby.

fot. Warszawa w Pigułce
Niezidentyfikowany obiekt rozbił się na Lubelszczyźnie
Mieszkańcy wsi Majdan-Sielec w powiecie tomaszowskim przeżyli dziś poranek pełen niepokoju. Kilkaset metrów od zabudowań spadł niezidentyfikowany obiekt, prawdopodobnie dron. Na miejscu pracują służby, które badają okoliczności zdarzenia.
Co się wydarzyło?
Do zdarzenia doszło w sobotę w niewielkiej miejscowości liczącej zaledwie ponad 200 mieszkańców. Według informacji RMF FM, fragmenty obiektu spadły na pole w odległości około pół kilometra od domów. Zgłoszenie natychmiast potwierdziła policja, która wraz z innymi służbami udała się na miejsce.
Blisko granicy i miejsca tragedii sprzed lat
Majdan-Sielec leży nieco ponad 40 km od granicy z Ukrainą i około 30 km od Przewodowa. To właśnie tam niemal trzy lata temu spadła rakieta, która zabiła dwóch mieszkańców. Dzisiejsze zdarzenie przywołuje wspomnienia tamtej tragedii i budzi niepokój wśród mieszkańców regionu.
Policja i inne służby zabezpieczają teren i analizują szczątki obiektu. Na razie nie wiadomo, skąd nadleciał ani jaki był jego cel. Śledczy nie wykluczają, iż mógł to być dron, ale potwierdzenie tej hipotezy wymaga szczegółowych badań.