Siedem osób zostało rannych w czwartek po tym, jak osiem bomb nieprawidłowo zruconych przez myśliwiec spadły na zabudowania poza poligonem w miejscowości Pocheon, położonej 40 km na północny wschód od Seulu. Samolot brał udział we wspólnych manewrach wojsk USA i Korei Płd. z użyciem ostrej amunicji.
Do zdarzenia doszło około 10:00 czasu lokalnego (2:00 w Polsce). Koreańskie siły powietrzne poinformowały, iż "osiem bomb ogólnego przeznaczenia MK-82 zostało nieprawidłowo zrzuconych z samolotu KF-16 Sił Powietrznych i spadły one poza wyznaczonym polem rażenia".
Siedem osób zostało rannych, w tym cztery odniosły ciężkie obrażenia. Uszkodzeniu uległ budynek przykościelny, dwa domy mieszkalne i liczne elementy infrastruktury. Agencja Yonhap informuje, iż podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców w związku z usuwaniem niewybuchów.
Siły Powietrzne poinformowały, iż wszczęły dochodzenie w sprawie wypadku i przeprosiły za szkody wyrządzone cywilom.
Manewry w Korei Płd.
Na poligonie Seungjin w miejscowości Pocheon, położonej 25 km na południe od silnie ufortyfikowanej granicy z Koreą Północną, realizowane są pierwsze w tym roku wspólne ćwiczenia w ramach manewrów Freedom Shield 2025, które rozpoczną się formalnie w przyszłym tygodniu. Siły Powietrzne zmobilizowały m.in. myśliwce F-35A-F-15K, KF-16-FA-50.
MK-82 to niekierowana bomba lotnicza używana do niszczenia budynków i mostów, która tworzy krater o średnicy ok. 8 m i głębokości ponad 2 m. Promień rażenia jednej bomby jest mniej więcej wielkości boiska piłkarskiego.
Źródło: PAP
