W lutym odbędą się wybory przedterminowe w Niemczech. Faworytem do wyścigu po władzę jest CDU, a kanclerzem może zostać Friedriech Merz. Opowiada się on za wspólnymi działaniami państw europejskich w kwestii ukraińskiej.
Jak mówił na antenie Polskiego Radia RDC ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Łukasz Jasiński, oznacza to, iż Polska i Niemcy mogą reprezentować spójne stanowisko w kwestii wojny w Ukrainie.
– To, co Merz proponuje dość konsekwentnie, to jest stworzenie takiej europejskiej grupy kontaktowej w sprawie Ukrainy. Chodzi o to, żeby największa piątka państw europejskich, Niemcy, Francja, Włochy, także właśnie Polska, w sprawach Ukrainy mówiły jednym głosem – mówił Łukasz Jasiński na antenie Polskiego Radia RDC.
Wspólne stanowisko i polityka zagraniczna państw UE miałyby być czytelnym sygnałem z jednej strony dla Rosji Władimira Putina, z drugiej – dla nowego prezydenta USA Donalda Trumpa, który obejmie urząd już 20 stycznia.
Na dwa miesiące przed wyborami poparcie dla chadecji CDU/CSU w sondażach wynosi od 31 proc. do 33 proc. Dla porównania, socjaldemokratyczna SPD ma tylko 14 proc. do 16 proc. Przedterminowe wybory w Niemczech odbędą się 23 lutego.
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier rozwiązał w piątek 27 grudnia Bundestag i rozpisał przedterminowe wybory parlamentarne na 23 lutego 2025 r. Przychylił się w ten sposób do wniosku kanclerza Olafa Scholza, którego rząd mniejszościowy nie otrzymał 16 grudnia wotum zaufania.