Powrót poboru! Alarm w Europie, czy Polska będzie następna?

warszawawpigulce.pl 7 godzin temu

Niemcy reaktywują pobór i szykują militarną rewolucję, cała Europa z niepokojem obserwuje Berlin. Bundeswehra ma być najpotężniejsza w Europie. Taką deklarację złożył kanclerz Friedrich Merz, ogłaszając nową strategię bezpieczeństwa Niemiec.

Fot. Pixabay

Obowiązkowa służba wraca. Setki tysięcy Niemców pod bronią

Po latach demilitaryzacji i redukcji budżetu obronnego Berlin zmienia kurs. Plan zakłada powrót poboru i rozbudowę sił zbrojnych o dodatkowe 60 tysięcy żołnierzy. To największa zmiana od likwidacji obowiązkowej służby wojskowej w 2011 roku.

Pierwszym krokiem będzie pilotażowy program ochotniczy. Już w 2025 roku tysiące młodych Niemców otrzymają wezwania na obowiązkowe badania lekarskie i ankiety kwalifikacyjne. Władze nie ukrywają, iż to wstęp do szerszego poboru – na wzór szwedzki. Nowe przepisy mają objąć także kobiety. Aż 36 procent społeczeństwa popiera ten kierunek. W grupie seniorów ten odsetek przekracza 65 procent.

Berlin inwestuje miliardy. Nowe rakiety, sojusze i systemy

Niemcy modernizują uzbrojenie i zacieśniają współpracę z NATO. Testy rakiet NSM – zdolnych do precyzyjnych uderzeń w cele lądowe i morskie – zakończyły się sukcesem. Wspólne manewry z Norwegią i Izraelem mają ułatwić pełną integrację niemieckich sił zbrojnych z systemami sojuszniczymi.

Na celowniku znalazła się również technologia dalekiego zasięgu. Rząd chce wydłużyć żywotność rakiet manewrujących Taurus o kolejne dwie dekady. Nowe środki mają trafić także na rozbudowę logistyki, łączności i obrony cybernetycznej.

Niemcy chcą przewodzić. Europa reaguje z mieszanymi uczuciami

Nowa strategia wywołuje poruszenie w całej Europie. Berlin nie kryje ambicji: celem jest nie tylko ochrona własnego terytorium, ale również przywództwo w NATO. Politycznie i militarnie.

Dla wielu państw to sygnał alarmowy. Eksperci ostrzegają, iż przywrócenie poboru w największej gospodarce Unii może wywołać falę zbrojeń. Polska, Francja i inne kraje będą musiały zareagować – nie tylko deklaracjami, ale i inwestycjami w obronność.

Tymczasem Niemcy ruszają z ofensywą legislacyjną. Limity budżetowe znikają, a priorytetem staje się zdolność odstraszania. Po dekadach politycznej ostrożności Berlin wraca do gry jako pełnoprawna potęga militarna. I nic nie wskazuje, by miało się na tym zatrzymać.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału