Premier Australii Anthony Albanese ostro skrytykował Benjamina Netanjahu po czwartkowej rozmowie telefonicznej, zarzucając izraelskiemu przywódcy ignorowanie konsekwencji wojny w Strefie Gazy. "On (Netanjahu) ponownie powtórzył mi to, co mówił publicznie, a mianowicie, iż nie przyjmuje do wiadomości konsekwencji, jakie ponoszą niewinni ludzie" - powiedział Albanese w wywiadzie dla australijskiego nadawcy ABC.
Albanese zapowiedział w poniedziałek, iż Australia uzna państwo palestyńskie podczas najbliższego Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Warunkiem jest jednak wykluczenie Hamasu z przyszłego państwa.
Presja społeczna zmienia politykę
Zmiana stanowiska władz w Canberze odzwierciedla rosnące niezadowolenie publiczne podsycane doniesieniami o głodzie i niedożywieniu w Gazie, jak zwraca uwagę Reuters. "Ta decyzja jest napędzana nastrojami społecznymi w Australii, które w ostatnich miesiącach uległy gwałtownej zmianie, a większość Australijczyków pragnie natychmiastowego zakończenia kryzysu humanitarnego w Gazie" - oceniła Jessica Genauer z Flinders University.
Krytycznie do planów rządu Albanese odniosła się liderka opozycji Sussan Ley. "Nigdy nie podjęlibyśmy tego kroku, ponieważ jest to całkowicie sprzeczne z naszymi zasadami" - mówiła Ley, argumentując, iż uznanie państwa palestyńskiego powinno nastąpić dopiero po zakończeniu procesu pokojowego.
Ley podkreśliła również, iż decyzja ta może zaszkodzić relacjom z USA, które sprzeciwiają się zasadzie dwóch państw - Izraela i Palestyny.
Krwawa wojna w strefie Gazy
Wojna trwa od 7 października 2023 roku, gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251.
Od rozpoczęcia izraelskiego odwetu zginęło ponad 61,3 tys. Palestyńczyków. Władze wielu państw świata wyraziły obawy, iż planowana przez Izrael nowa ofensywa w Strefie Gazy jeszcze bardziej pogorszy tragiczną sytuację palestyńskich cywilów.
Dramatyczny bilans konfliktu
W zrujnowanej wojną Strefie Gazy pogłębia się kryzys humanitarny, w tym głód. Lokalne ministerstwo zdrowia poinformowało w niedzielę, iż z głodu i niedożywienia zmarło pięć kolejnych osób, w tym dwoje dzieci.
W sumie od początku wojny zginęło w ten sposób 217 Palestyńczyków, w tym 100 dzieci.
Źródła wykorzystane: "PAP", "ABC", "Reuters"
Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.