Przełomowa decyzja Niemiec. Chodzi o bezpieczeństwo Polski po nalocie dronów

natemat.pl 2 godzin temu
Po wtargnięciu nad Polskę rosyjskich dronów niemiecki rząd zdecydował o przedłużeniu i zwiększeniu wsparcia przy nadzorowaniu przestrzeni powietrznej w Polsce.


To odpowiedź na wtargnięcie na terytorium Polski z wtorku na środę rosyjskich dronów. Decyzję niemieckiego rządu ogłosił w czwartek (11.09.2025) po południu, rzecznik Stefan Kornelius. "Oprócz dotychczasowych zobowiązań w krajach bałtyckich i Polsce rząd przedłuży i rozszerzy nadzór powietrzny nad Polską" – czytamy w komunikacie.

Niemiecki minister obrony o dronach nad Polską: prowokacje


Według komunikatu Ministerstwa Obrony w Berlinie Niemcy, na które powołuje się m.in. tygodnik "Der Spiegel", Niemcy przedłużą i wzmocnią trwającą misję, w ramach której dwa myśliwce Eurofighter stacjonujące w bazie Rostock-Laage uczestniczą również w monitorowaniu przestrzeni powietrznej nad Polską. W żargonie NATO nazywa się to "Air Policing".

Misja ta ma trwać co najmniej do końca roku i nie zakończy się, jak pierwotnie planowano z końcem września br. Ponadto siły powietrzne udostępnią w Laage drugą eskadrę alarmową i odpowiednie załogi, dzięki czemu w przyszłości cztery samoloty będą gotowe do monitorowania przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO.

Natychmiastowa gotowość


Celem patroli powietrznych jest zapewnienie integralności przestrzeni powietrznej NATO oraz możliwość kompleksowej i elastycznej reakcji na potencjalne zagrożenia. NATO wprowadziło tę koncepcję po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.

W razie podejrzeń niemieckie samoloty Eurofighter startują, aby zidentyfikować nieznane lub podejrzane samoloty i w razie potrzeby je przechwycić. Ministerstwo obrony w Berlinie poinformowało również, iż siły powietrzne osiągną gotowość operacyjną natychmiast.

Oprócz tego niemiecka armia stacjonuje w tej chwili dwa systemy obrony przeciwlotniczej typu Patriot na lotnisku w Rzeszowie. Przez miasto to przechodzi większość zachodnich dostaw broni i innego sprzętu wojskowego na Ukrainę. Kontyngent składa się z około dwustu żołnierzy i stu pojazdów.

Ponadto rząd federalny zintensyfikuje swoje wsparcie dla Ukrainy i będzie dążył w ramach Unii Europejskiej do "szybkiego przyjęcia zdecydowanego 19. pakietu sankcji" – podkreslił rzecznik Stefan Kornelius.

(AFP, Spiegel/stef)


Opracowanie: Monika Stefanek


Idź do oryginalnego materiału