Przygotuj się na cyfrowy kryzys: Banki namawiają do trzymania gotówki w domu, gdy widmo blackoutu wisi nad Europą

warszawawpigulce.pl 5 godzin temu

Europejskie instytucje finansowe zwracają się do swoich klientów z zaleceniem, które jeszcze kilka lat temu byłoby nie do pomyślenia. W obliczu narastających zagrożeń cybernetycznych i ryzyka blackoutów, banki w całej Europie rekomendują gromadzenie zapasu gotówki w domach. Ta bezprecedensowa zmiana w komunikacji sektora bankowego stanowi poważny sygnał ostrzegawczy, którego nie powinniśmy ignorować, szczególnie w świetle niedawnych wydarzeń w Hiszpanii, gdzie masowa awaria systemu energetycznego sparaliżowała całe państwo.

fot. Warszawa w Pigułce

Hiszpański koszmar, który rozegrał się na oczach Europy, pokazał, jak krucha jest nasza zależność od systemów elektronicznych. Kraj pogrążył się w chaosie, gdy niespodziewana awaria doprowadziła do całkowitego braku energii elektrycznej na ogromnym obszarze, pociągając za sobą również sieć portugalską. Pociągi stanęły, metro przestało kursować, samoloty nie mogły startować ani lądować, a wielkie sieci handlowe były zmuszone zamknąć swoje sklepy. Ci, którzy nie mieli gotówki w portfelach, znaleźli się w dramatycznej sytuacji – systemy płatności elektronicznej przestały działać, karty płatnicze stały się bezużytecznym kawałkiem plastiku, a bankomaty pozostawały martwe.

Eksperci energetyczni, w tym Carlos Cagigal, wykluczyli cyberatak jako przyczynę hiszpańskiej katastrofy. Zdaniem specjalistów, awaria została spowodowana przez nadwyżkę mocy w wytwarzaniu energii elektrycznej, co doprowadziło do przeciążenia systemu. Hiszpańska sieć energetyczna, balansująca na krawędzi wydajności przez nadmierną produkcję energii odnawialnej, która przekroczyła 100 procent zapotrzebowania, po prostu nie wytrzymała. To zjawisko porównano do sytuacji, w której w domu następuje skok napięcia, przepalający wszystkie bezpieczniki. Co najbardziej niepokojące, eksperci przewidują, iż podobne zdarzenia mogą powtórzyć się w najbliższych miesiącach.

Choć hiszpański scenariusz nie był wynikiem złośliwego działania, instytucje finansowe i służby bezpieczeństwa w całej Europie traktują go jako poważne ostrzeżenie. Wiceminister obrony narodowej w Polsce, Stanisław Wziątek, podkreślił konieczność budowy kompleksowego systemu nadzoru i bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej nie tylko w naszym kraju, ale w całej demokratycznej części świata. Na liście zagrożonych elementów wymienił gazoporty, ujęcia wody oraz systemy energetyczne i bankowe, których paraliż może wywołać ogromną panikę społeczną.

W obliczu tych zagrożeń, banki w Holandii i Szwecji już kilka miesięcy temu rozpoczęły kampanię informacyjną, zachęcającą klientów do przygotowania się na potencjalny kryzys. Holenderskie instytucje finansowe zalecają swoim klientom dysponowanie rezerwą gotówkową w wysokości 200-500 euro, podczas gdy szwedzkie banki sugerują kwotę około 170 euro. Są to szacunkowe wartości tygodniowych wydatków na podstawowe potrzeby, które w polskich realiach przekładają się na 500-1000 złotych.

Narodowy Bank Polski nie wydał oficjalnych zaleceń dotyczących gromadzenia gotówki, jednak prezes NBP Adam Glapiński już w ubiegłym roku zwracał uwagę na szczególną rolę fizycznego pieniądza w sytuacjach kryzysowych. Przypomniał, iż Polska jako kraj frontowy, położony bezpośrednio przy granicy z objętą wojną Ukrainą, musi być świadoma zagrożeń wynikających z potencjalnych cyberataków. Wspomniał również o masowym zainteresowaniu gotówką w pierwszych dniach po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, gdy przed bankomatami ustawiały się długie kolejki zaniepokojonych obywateli.

Ekspert ds. energetyki Jakub Wiech, redaktor naczelny serwisu energetyka24.com, zwraca uwagę na możliwy scenariusz, w którym kasy fiskalne w sklepach pozostaną sprawne, ale infrastruktura bankowa zostanie sparaliżowana. W takiej sytuacji płatności elektroniczne stają się niemożliwe, a dostęp do gotówki przechowywanej w bankomatach – utrudniony lub całkowicie niemożliwy. Ci, którzy wcześniej przygotowali domową rezerwę finansową, będą w zdecydowanie lepszej sytuacji.

Analitycy finansowi rekomendują, aby kwota przechowywana w domu była dostosowana do liczby domowników i ich standardu życia. Dla gospodarstwa jednoosobowego wystarczające może być 500 złotych, jednak dla rodziny z dziećmi warto rozważyć zgromadzenie około 1000 złotych lub więcej. Niektórzy eksperci sugerują również przechowywanie części oszczędności w innych walutach, takich jak euro czy dolar amerykański, co może stanowić dodatkowe zabezpieczenie w przypadku poważnych turbulencji finansowych.

Warto również pamiętać o ograniczeniach dotyczących wypłat z bankomatów, które mogą utrudnić szybkie zgromadzenie większej ilości gotówki w sytuacji kryzysowej. W Polsce limity te różnią się w zależności od operatora bankomatu oraz banku prowadzącego konto. W przypadku bankomatów sieci Euronet maksymalna jednorazowa wypłata to 800 złotych, natomiast bankomaty Planet Cash pozwalają podjąć 1000 złotych. Banki ustalają również dzienne limity wypłat, które standardowo wynoszą od 2000 do 20000 złotych, w zależności od instytucji i rodzaju konta.

Dla tych, którzy planują wypłacić większe kwoty, lepszym rozwiązaniem jest wizyta w oddziale banku. Należy jednak pamiętać, iż wypłata znacznych sum gotówki może wymagać wcześniejszego zgłoszenia i oczekiwania, gdyż placówki bankowe utrzymują ograniczoną ilość fizycznego pieniądza w swoich skarbcach. W sytuacji zwiększonego zainteresowania wypłatami gotówki, czas oczekiwania może się wydłużyć.

Rekomendacje dotyczące przechowywania gotówki w domu budzą mieszane uczucia wśród specjalistów ds. bezpieczeństwa. Z jednej strony, większa ilość pieniędzy w domach zwiększa ryzyko kradzieży i włamań. Z drugiej strony, brak dostępu do środków finansowych w sytuacji kryzysowej może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje. Eksperci zalecają, aby gotówka była przechowywana w bezpiecznym miejscu, najlepiej w zamykanym pojemniku, ukrytym przed wzrokiem potencjalnych złodziei.

Warto również zwrócić uwagę na szerszy kontekst zaleceń banków. Sektor finansowy, który przez ostatnie dekady konsekwentnie promował płatności elektroniczne i systematycznie ograniczał rolę gotówki, nagle zmienia swoją narrację. Ta nieoczekiwana wolta może być interpretowana jako przyznanie, iż cyfryzacja systemu bankowego, mimo niezaprzeczalnych korzyści, niesie ze sobą również poważne ryzyka. System oparty wyłącznie na rozwiązaniach elektronicznych jest podatny na awarie, cyberataki i inne zakłócenia, które mogą skutecznie odciąć obywateli od ich własnych pieniędzy.

Oprócz gromadzenia gotówki, eksperci zalecają również inne formy przygotowania na potencjalne sytuacje kryzysowe. Warto rozważyć utrzymywanie zapasu podstawowych produktów spożywczych o długim terminie przydatności, wody pitnej, baterii, powerbanków oraz innych niezbędnych przedmiotów, które mogą okazać się nieocenione podczas długotrwałej awarii zasilania. Szczególnie istotne jest zabezpieczenie dostępu do leków przyjmowanych regularnie oraz podstawowych środków medycznych.

Zalecenia banków dotyczące przechowywania gotówki w domu nie powinny być interpretowane jako powód do paniki czy masowego wycofywania środków z kont bankowych. Chodzi raczej o rozsądne przygotowanie na potencjalne, krótkotrwałe zakłócenia w funkcjonowaniu infrastruktury cyfrowej, które mogą wystąpić z różnych przyczyn – od awarii technicznych, przez klęski żywiołowe, po celowe cyberataki. W świecie coraz bardziej zależnym od technologii, posiadanie planu awaryjnego staje się elementem odpowiedzialnego zarządzania własnymi finansami.

ksperci z zakresu cyberbezpieczeństwa podkreślają, iż ryzyko poważnych cyberataków wymierzonych w infrastrukturę krytyczną, w tym system bankowy, systematycznie rośnie. Rok 2025 jest wskazywany jako potencjalny okres wzmożonej aktywności grup hakerskich, zarówno tych działających na własną rękę, jak i wspieranych przez państwa. W obliczu tych zagrożeń, zalecenia banków dotyczące przechowywania gotówki nabierają szczególnego znaczenia i nie powinny być lekceważone.
Historia pokazuje, iż systemy elektroniczne, choćby te najbardziej zaawansowane i zabezpieczone, nie są odporne na awarie i ataki. Hiszpański scenariusz, który jeszcze niedawno mógłby być uznany za nieprawdopodobny, stał się rzeczywistością, przypominając nam o kruchości infrastruktury, od której jesteśmy uzależnieni. W świecie pełnym niepewności, stara, dobra gotówka, choć wypierana przez nowoczesne metody płatności, wciąż pozostaje niezastąpiona w sytuacjach kryzysowych.

Warto więc zastosować się do zaleceń ekspertów i przygotować domową rezerwę finansową, dostosowaną do indywidualnych potrzeb i możliwości. W obliczu potencjalnych zagrożeń, ta prosta forma zabezpieczenia może okazać się bezcenna, zapewniając dostęp do podstawowych produktów i usług choćby w najtrudniejszych okolicznościach. Jak pokazał przykład Hiszpanii, w sytuacji blackoutu to właśnie posiadacze gotówki byli w uprzywilejowanej pozycji, mogąc zaspokoić swoje podstawowe potrzeby, podczas gdy osoby polegające wyłącznie na płatnościach elektronicznych stanęły przed poważnym wyzwaniem.

Idź do oryginalnego materiału