Putin i spółka obalili wieloletnie tabu. Niedoceniany region NATO zmienia politykę obronną. To zwrot o 180 stopni
Zdjęcie: Brytyjski żołnierz podczas ćwiczeń na Islandii, 11 kwietnia 2022 r.
Stosunek Islandczyków do kwestii obronności jest skomplikowany. Kraj jest jedynym członkiem NATO, który nie posiada własnej armii, a na obronność przeznacza zaledwie 0,15 proc. produktu krajowego brutto (PKB). Ze względu za strategiczne położenie wyspa mogła liczyć też na specjalne traktowanie sojuszu. Dziś Islandia nie tylko przygotowuje własny program obronny, ale też zwraca się ku Unii Europejskiej. To najlepszy dowód na to, jak kruche jest dziś międzynarodowe bezpieczeństwo.