- Gen. Łukowski pochodzi z Koszalina, ukończył Wojskową Akademię Techniczną w Warszawie, jest aktywnym oficerem polskich Sił Zbrojnych
- W listopadzie 2020 r. został doradcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Trzy miesiące później był już dyrektorem Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN, a od marca 2022 r. był zastępcą szefa biura
- Gen. Łukowski jest uważany za człowieka Małgorzaty Paprockiej, z którą w konflikt wdał się — jak wynika z ustaleń Onetu — Jacek Siewiera
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Jeszcze kilka dni temu gen. Dariusz Łukowski na pytanie dziennikarzy o ewentualne przejęcie sterów w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, odpowiadał, iż może być z tym problem. Jest bowiem zawodowym żołnierzem, a objęcie tak ważnego stanowiska wiązałoby się z odejściem ze służby.
— To naturalnie ogranicza taką możliwość. Ja mogę być jedynie osobą kierującą biurem BBN, jak kiedyś robił to gen. Roman Polko — podkreślił gen. Łukowski, cytowany przez PAP. W poniedziałek pojawiła się informacja o nowych nominacjach w kancelarii Andrzeja Dudy.
Zastępca Jacka Siewiery ma zostać szefem BBN
Oficjalna wersja jest taka, iż Siewiera wyjeżdża na stypendium do Oxfordu, a potem — we współpracy z rządem — będzie tworzył nową międzynarodową radę państw basenu Morza Bałtyckiego. Według ustaleń Onetu prawdziwą przyczyną dymisji Siewiery wcale nie jest stypendium ani tworzenie bałtyckiej rady. Otóż Siewiera wdał się w wojnę z szefową Kancelarii Prezydenta Małgorzatą Paprocką i to ona dążyła do usunięcia go ze stanowiska. Na miejsce Siewiery powołany został właśnie gen. Łukowski, który jest człowiekiem Paprockiej.
Gen. Łukowski pochodzi z Koszalina. Ukończył Wojskową Akademię Techniczną w Warszawie z dyplomem magistra inżyniera elektronika. Ma też na koncie studia podyplomowe w zakresie administracji i liczne szkolenia za granicą (m.in. kurs współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa europejskiego w Niemczech).
Od początku kariery zawodowej pracował w Siłach Zbrojnych, najpierw PRL, później RP. Zaczynał jako inżynier w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia. Później trafił m.in. do Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i na kolejne szczeble kariery wspinał się już jako oficer i dowódca. Jest specjalistą z zakresu logistyki wojskowej. W randze generała broni pozostaje od sierpnia 2023 r.
Dariusz Łukowski odbiera z rąk prezydenta Andrzeja Dudy awans na generała dywizji (2018 r.)
W listopadzie 2020 r. został doradcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Trzy miesiące później był już dyrektorem Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN, a od marca 2022 r. był zastępcą szefa biura.
BBN to instytucja podległa prezydentowi RP. Przy jej pomocy wykonuje on swoje zadania związane z bezpieczeństwem i obronnością. Do jej zadań należy m.in. tworzenie dokumentów strategicznych i przygotowywanie analiz dla prezydenta, monitorowanie i nadzór nad Siłami Zbrojnymi RP oraz monitorowanie, ocena i opiniowanie działań innych instytucji państwowych zajmujących się bezpieczeństwem, w tym formacji pozamilitarnych.
„Człowiek Paprockiej” nowym szefem BBN
W wystąpieniach medialnych gen. Łukowski często mówi o konieczności budowania w kraju od podstaw — czyli wręcz od przedszkola — świadomości bezpieczeństwa i umiejętności zachowania w sytuacjach zagrożenia. Podczas II Kongresu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej w 2024 r. podawał przykład Finlandii, gdzie budową odporności i ochroną ludności zajmują się już nauczyciele w przedszkolach.
— podkreślał, wskazując, iż Polska jako „kraj frontowy” jest bardziej narażona na ryzyko.