Rosja atakuje 619 dronami i rakietami Ukrainę

upday.com 2 godzin temu
619 środków napadu powietrznego użyła Rosja do nocnych i porannych ataków na Ukrainę, w których zginęły trzy, a rannych zostało ponad 30 osób – powiadomiły w sobotę ukraińskie Siły Powietrzne. PAP

Rosja przeprowadziła masowy atak na Ukrainę używając 619 środków napadu powietrznego. Była to jedna z największych ofensyw powietrznych ostatnich miesięcy, wymierzona w ukraińską infrastrukturę cywilną.

Rosyjska armia zastosowała 579 dronów Shahed i wabików różnych typów, osiem pocisków balistycznych Iskander-M/KN-23 oraz 32 pociski manewrujące Ch-101. Rakiety balistyczne wystrzelono z rejonu Jejska w Rosji i okupowanego Krymu, a pociski manewrujące z obwodu saratowskiego.

Skuteczna obrona przeciwlotnicza

Ukraińskie Siły Powietrzne przekazały, iż do godziny 9 rano zestrzelono 552 drony Shahed i wabiki, dwie rakiety balistyczne Iskander-M/KN-23 oraz 29 pocisków manewrujących Ch-101. Trafienia rakiet i dronów odnotowano w 10 lokalizacjach na terytorium Ukrainy.

"Podczas ataku przeciwnik zastosował tradycyjną już taktykę: jednoczesnych uderzeń w wyznaczone obiekty dużą liczbą rakiet i dronów różnych rodzajów. Podczas uderzenia powietrznego skutecznie działało lotnictwo taktyczne, w tym myśliwce F-16. Zachodnia broń ponownie dowiodła swojej skuteczności na polu walki" - oświadczyły Siły Powietrzne.

Reakcja Polski i sojuszników

Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało po godzinie 5 rano o rozpoczęciu operowania polskiego i sojuszniczego lotnictwa w reakcji na aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu. "Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - podano w komunikacie.

Około godziny 7 poinformowano o zakończeniu operowania polskiego i sojuszniczego lotnictwa. Działania polskich sił zbrojnych pokazują, jak rosyjskie ataki na Ukrainę wpływają na bezpieczeństwo regionu.

Ofiary i zniszczenia

W wyniku ataków zginęły co najmniej trzy osoby w mieście Dniepr oraz w obwodach czernihowskim i chmielnickim. W Dnieprze 26 osób zostało rannych, a władze obwodu czernihowskiego przekazały informację o ośmiu rannych.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował ataki, wskazując na ich strategiczny cel. "Każde takie uderzenie to nie konieczność wojskowa, ale świadoma strategia Rosji, realizowana w celu zastraszania cywilów i niszczenia naszej infrastruktury. Właśnie dlatego potrzebna jest silna odpowiedź międzynarodowa" - oświadczył Zełenski.

Ukraińskie Siły Powietrzne zaapelowały o dalsze wsparcie międzynarodowe. "Dziękujemy partnerom za dotychczasową pomoc i oczekujemy dalszego wzmocnienia Ukrainy w przestrzeni powietrznej - zarówno systemami obrony przeciwlotniczej, jak i komponentem lotniczym" - podkreśliły w komunikacie.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału