Rosja gromadzi siły. Putin szykuje nową ofensywę

polsatnews.pl 5 godzin temu

Rosja gromadzi w rejonie frontu w Ukrainie ogromne siły, w ramach przygotowań do nowej ofensywy - informuje CNN. Ze źródeł portalu wynika, iż rosyjski przywódca Władimir Putin planuje zająć kolejne ukraińskie tereny, aż po Kijów. Informacje o przegrupowaniu się rosyjskich wojsk potwierdza strona ukraińska.

Zobacz więcej

Rosyjska armia gromadzi siły na liniach frontu, które mogą być wykorzystane podczas nowej ofensywy, mającej na celu zdobycie kolejnych ukraińskich terytoriów - zaalarmowała w czwartek amerykańska stacja CNN, powołując się na przedstawicieli władz w Waszyngtonie.

- Rosyjskie dowództwo chce "zgromadzić duże siły" - powiedział jeden z rozmówców portalu. Jak dodał, celem potencjalnej ofensywy może być zajęcie kolejnych ziem na wschodzie Ukrainy.

- Władimir Putin będzie próbował zająć każdy teren, jaki będzie mógł zdobyć, aż do przedmieść Kijowa - uważa drugie ze źródeł CNN.

Rosjanie ruszyli z nową ofensywą. "Putin się nie boi"

W czwartek rzecznik ukraińskiego operacyjno-taktycznego zgrupowania wojsk "Charków" Paweł Szamszyn, oświadczył, iż rosyjska letnia ofensywa już faktycznie się rozpoczęła.

- Widzimy, iż Rosjanie gromadzą siły, a letnia kampania ofensywna już faktycznie się zaczęła - powiedział, cytowany przez portal RBK-Ukraina.

ZOBACZ: Negocjacje pokojowe Ukraina-Rosja. Moskwa wątpi w gotowość Kijowa

"Rosyjska dyplomatyczna zabawa w chowanego pokazuje, iż Władimir Putin nie szanuje prezydenta USA Donalda Trumpa, nie boi się dalszych sankcji ani presji ze strony Europy" - ocenia w czwartek portal amerykańskiej telewizji CNN.

Według Putina potencjalne wewnętrzne zagrożenia, które mogłyby wyniknąć ze spotkania z przywódcami USA i Ukrainy, byłyby dużo większe niż problemy, spowodowane gniewem Trumpa.

Rosjanie przegrupowali siły. Strona ukraińska potwierdza

O przegrupowaniu rosyjskich sił mówił również w czwartek prezydent Zełenski w Ankarze.

- Rosja rozpoczęła działania ofensywne na wszystkich kierunkach - trwało to od kilku miesięcy, a głównym kierunkiem był region sumski. Rzeczywiście skoncentrowano tam 67 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Podjęliśmy odpowiednie kroki, aby uniemożliwić im połączenie sił - oświadczył Zełenski.

ZOBACZ: Rozmowy pokojowe w Turcji. Wołodymyr Zełenski nie weźmie w nich udziału

Wcześniej w czwartek szef państwa ukraińskiego stwierdził, iż z szacunku do prezydentów USA i Turcji, Donalda Trumpa i Recepa Tayyipa Erdogana, wysyła ukraińską delegację do Stambułu na rozmowy z Rosjanami, choć uważa, iż Moskwa nie traktuje negocjacji poważnie.

Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski poinformował w czwartek na posiedzeniu Rady NATO-Ukraina, iż aktywne działania wojenne toczą się w tej chwili na 1100-kilometrowym odcinku frontu, a Rosja, pomimo apeli dyplomatycznych, nie rezygnuje ze swoich celów na polu bitwy.

WIDEO: "Można wyróżnić trzy obozy". Ksiądz przewiduje wynik konklawe
Idź do oryginalnego materiału