Rumunia konsekwentnie podnosi wydatki na obronność i rozwija współpracę wojskową z sojusznikami. Modernizacja sił zbrojnych oraz inwestycje w zdolności szkoleniowe mają wzmocnić pozycję kraju na wschodniej flance NATO.
Rumunia już przekroczyła próg 2 proc. PKB przeznaczanego na obronność, a plany rządu w Bukareszcie zakładają wzrost do 3,5 proc. PKB do 2030 roku. Dodatkowe 1,5 proc. PKB ma być inwestowane w bezpieczeństwo i innowacje militarne.
Prezydent Nicușor Dan przemawiając podczas Forum NATO dla Przemysłu w Bukareszcie podkreślił determinację kraju w budowie zdolności obronnych:
„W kontekście nie tylko nielegalnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie, ale także jej agresywności wobec przestrzeni sojuszniczej i nasilających się ataków hybrydowych, konieczne staje się, abyśmy byli lepiej przygotowani do obrony.”
F-16 i centrum szkoleniowe NATO
Centralnym elementem modernizacji rumuńskich sił powietrznych jest porozumienie z Holandią o przekazaniu 18 myśliwców F-16. Samoloty pozyskane za symboliczne euro mają wzmocnić Europejskie Centrum Szkolenia F-16 w Fetești. Ośrodek będzie kształcił pilotów z państw NATO oraz Ukrainy, przygotowując ich do przyszłej integracji z systemem F-35.
Eksperci NATO i think tanków, w tym RAND i ECFR, podkreślają strategiczne znaczenie tej inwestycji: Rumunia staje się regionalnym liderem, szkoląc kadry i rozwijając zasoby do przyszłej generacji systemów bojowych.
„Rumunia jest wiernym sojusznikiem i zapewnia cenne przywództwo w kontekście regionu Morza Czarnego. NATO jest głęboko zaangażowane w Rumunię i jak zawsze jesteśmy gotowi, chętni i zdolni do obrony każdego centymetra terytorium Sojuszu” – zaznaczył sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Wyzwania związane z obecnością amerykańską
Po decyzji sztabu generalnego USA o redukcji amerykańskich wojsk w Rumunii, w kraju pozostało około 1000 żołnierzy. Redukcja spotkała się z krytyką części sojuszników i wzbudziła obawy o bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO.
Prezydent Dan podkreśla rolę Europy w zapewnieniu obronności:
„Mamy pełną wiarę, iż NATO. My, Europejczycy, musimy wziąć na siebie większą odpowiedzialność w celu wzmocnienia zdolności militarnych i obronnych.”
Bukareszt stawia priorytet na rozwój mobilności wojskowej na osi północ–południe:
„Chcemy prowadzić spójną, zintegrowaną strategię od Morza Bałtyckiego po Morze Czarne, wzmacniając zdolności podwójnego przeznaczenia, takie jak kolej, porty nad Morzem Czarnym i Dunajem.”
Perspektywy długofalowe
Rozwój infrastruktury wojskowej, nowych jednostek oraz integracja systemów zachodnich, w tym w perspektywie F-35, mają wzmocnić rolę Rumunii w sojuszniczej obronie.
Jednocześnie w kraju rośnie wewnętrzna debata na temat kosztów społecznych i gospodarczych rozbudowy potencjału wojskowego. Eksperci wskazują na ryzyko polaryzacji społecznej oraz presji politycznej w związku z możliwymi incydentami przygranicznymi i rosyjską kampanią destabilizacyjną.









