Trwa spór dyplomatyczny na linii Ukraina-Słowacja. Szef słowackiego MSZ nazwał "nonsensem" wypowiedź ukraińskiego prezydenta o "otwarciu drugiego frontu energetycznego". "Odrzucamy wszelkie bzdury (...), o których bezpodstawnie fantazjuje Wołodymyr Zełenski, a także o jakimś wyimaginowanym sojuszu z Władimirem Putinem" - czytamy w oświadczeniu. Przypomnijmy, rząd Roberta Fico zagroził Kijowowi odcięciem dostaw prądu.