Słowacka delegacja ma wybrać się do Moskwy w styczniu. W jej składzie znajdą się najprawdopodobniej posłowie tylko dwóch z trzech partii koalicji rządowej: Kierunek (Smer), premiera Robert Ficy oraz Słowacka Partia Narodowa (SNS) Andreja Danki. Przedstawiciele parlamentu mają rozmawiać m.in. z członkami kierownictwa rosyjskiej Dumy Państwowej oraz rządu.
Andrej Danko zwrócił uwagę na konieczność rozmowy m.in. z ministrem przemysłu o dostawach paliwa jądrowego. Szef SNS podkreślił także, iż wyjazd ma „odnowić komunikację” i pozwolić na „zebranie informacji potrzebnych do otwarcia oczu Słowakom” na to, jak funkcjonuje Federacja Rosyjska, zwłaszcza w dziedzinie współpracy gospodarczej z Zachodem. Według polityka informacje o zerwaniu przez zachodnie firmy powiązań z Rosją są nieprawdziwe.
Wiceprzewodniczący parlamentu chce zorganizować szczyt pokojowy w Bratysławie
Andrej Danko zadeklarował też, iż podróż traktuje jako kontynuację dialogu zapoczątkowanego przez premiera Roberta Ficę w Moskwie. Szef słowackiego rządu rozmawiał na Kremlu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 22 grudnia 2024 r.
Wiceprzewodniczący słowackiego parlamentu odniósł się także do możliwego pokojowego szczytu rosyjsko-ukraińskiego w Bratysławie. Szef SNS wezwał byłą prezydentkę Zuzanę Czaputovą oraz liderów opozycji, aby przyłączyli się do tego pomysłu i pomogli w jego urzeczywistnieniu, nakłaniając do udziału ukraińskiego prezydenta Wołodomyra Zełenskiego. Polityk wyraził także przekonanie, iż nakaz aresztowania Władimira Putina wystawiony przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze „nie będzie problemem dla zorganizowania szczytu”.
Andrej Danko należy do najbardziej prorosyjskich polityków obecnej koalicji rządowej. W 2024 r. w jednym z wywiadów stwierdził, iż „Rosja nie jest agresorem, a w Ukrainie broni jedynie swoich interesów”. Zdystansował się też od polityki sankcji i nie potępił zajęcia przez Rosję w 2014 r. Krymu.