Spięcie w studiu o Sterczewskiego. PiS: to pajacowanie

upday.com 3 godzin temu
Gołąb pokoju symbolizuje działania humanitarne w kontekście konfliktu bliskowschodniego (Symbolbild - KI-generiert) Upday Stock Images

Izraelskie siły morskie zatrzymały w nocy z 1 na 2 października ponad 470 uczestników Globalnej Flotylli Sumud, która zmierzała z pomocą humanitarną do Strefy Gazy. Wśród zatrzymanych znalazło się czworo Polaków, w tym poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski, co wywołało burzliwą debatę polityczną w Polsce.

Oprócz posła Sterczewskiego izraelskie władze zatrzymały prezesa Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeskę Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarkę i aktywistkę Ewa Jasiewicz. Wszyscy czterej Polacy zostali przewiezieni do więzienia Ktzi'ot w pustyni Negew, znanego z surowych warunków przetrzymywania i goszczenia palestyńskich więźniów politycznych.

Ostre spięcie w studio telewizyjnym

Udział posła w flotylli wywołał ostrą wymianę zdań w programie "7. dzień tygodnia" na antenie Polsat News. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Bocheński w mocnych słowach skrytykował działania parlamentarzysty KO. "Pan Sterczewski popłynął tam nagrywać rolki na Instagrama, żeby pokazywać, jaki jest bohaterski. To pajacowanie w jego wykonaniu" - ocenił Bocheński.

Posłanka Lewicy Dorota Olko stanowczo odpowiedziała na zarzuty europosła PiS. "To jest bardzo niesprawiedliwa ocena. Udział w tej flotylli jest aktem odwagi" - podkreśliła, przypominając ostrzał podobnej flotylli w 2010 roku. Olko argumentowała, iż obecność polityków na statkach ma zapewnić bezpieczeństwo pozostałym uczestnikom akcji humanitarnej.

Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej poparł działania flotylli, mówiąc o "ludobójstwie" w Strefie Gazy. "Tam zostało zabitych 20 tysięcy dzieci, pomoc humanitarna dla tych ludzi się należy" - powiedział poseł. Łukasz Rzepecki z Konfederacji skrytykował stanowisko ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nazywając je "antypolskim".

Strajk głodowy i międzynarodowe protesty

Według Polsat News, Nina Ptak rozpoczęła strajk głodowy w proteście przeciwko "ludobójstwu i nielegalnemu zatrzymaniu z wód międzynarodowych". Wszyscy polscy uczestnicy flotylli odmówili przyjęcia oferty dobrowolnej deportacji i będą stawać przed izraelskimi sądami, co pokazuje ich determinację w działaniach humanitarnych.

Wśród zatrzymanych znajduje się także szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg, co według wp.pl zwiększa międzynarodową uwagę na sprawę warunków przetrzymywania i zarzutów o złe traktowanie. W głównych miastach europejskich, włączając Rzym, Paryż i Berlin, wybuchły protesty solidarnościowe, a we Włoszech ogłoszono strajk generalny.

Więzienie Ktzi'ot, znane również jako Ansar III, ma reputację ośrodka o surowych warunkach, gdzie przetrzymywani są palestyńscy więźniowie polityczni. Organizacja praw człowieka Adalah ostrzega przed naruszeniami podstawowych praw zatrzymanych uczestników flotylli humanitarnej.

Źródła wykorzystane: "Polsat News", "wp.pl", "polsatnews.pl" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału