Wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział w czwartek we Wrocławiu, iż Polska stawia na dobrowolne, powszechne szkolenia wojskowe i rozwój armii zawodowej. To alternatywa dla obowiązkowej służby wojskowej, która została zawieszona.
Kosiniak-Kamysz zachęcał do korzystania z aplikacji "W gotowości". «Zachęcam wszystkich państwa do zarejestrowania się na m-Obywatelu. (...) Tam w osiem sekund można się zgłosić na kurs obronny, który nie kończy się przysięgą wojskową», mówił podczas XII Dolnośląskiego Kongresu Samorządowego na wrocławskim lotnisku. Kursy obejmują podstawy przetrwania, udzielania pomocy oraz zachowania w internecie wobec dezinformacji i wojny hybrydowej.
Polska armia liczy w tej chwili około 215 tysięcy żołnierzy i zajmuje trzecie miejsce w NATO po USA i Turcji, wyprzedzając Francję i Wielką Brytanię. Ministerstwo planuje także utworzenie szkół kandydatów na oficerów przy cywilnych uniwersytetach. Studenci-żołnierze otrzymają tysiąc złotych miesięcznie stypendium.
Powstanie Dolnośląska Grupa Zbrojeniowa
Kosiniak-Kamysz ogłosił także utworzenie Dolnośląskiej Grupy Zbrojeniowej, która ma zrzeszać firmy zainteresowane inwestycjami w przemysł obronny. List intencyjny w tej sprawie podpiszą samorząd województwa i Polska Grupa Zbrojeniowa.
«Przemysł zbrojeniowy to koło napędowe europejskiej i polskiej gospodarki», podkreślił szef MON. Dodał, iż pełny potencjał branża osiągnie, gdy zostaną wykorzystane fundusze SAFE, których Polska jest największym europejskim beneficjentem.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).










