Dobitne stwierdzenie Trumpa: W wywiadzie dla magazynu "Time" Trump ponownie oskarżył Kijów o wszczęcie wojny. - Myślę, iż przyczyną wybuchu wojny było to, iż zaczęto mówić o przystąpieniu do NATO - mówił prezydent USA. Dziennikarze stwierdzają, iż "wynegocjowany przez niego pokój dałby Władimirowi Putinowi około 20 proc. terytorium Ukrainy. Do prezydenta pada pytanie: Czy byłoby dla pana do przyjęcia, gdyby Krym i cztery inne regiony, które Rosja przejęła od Ukrainy, zostały włączone do Rosji na mocy ostatecznego porozumienia?". Trump podkreśli, iż "musimy mówić tylko o Krymie". - Ponieważ to region, o którym zawsze się wspomina. Krym pozostanie przy Rosji. I Zełenski to rozumie - stwierdził amerykański przywódca. Magazyn opublikował obszerne podsumowanie 100 dni prezydentury Donalda Trumpa. Jego druga kadencja rozpoczęła się 20 stycznia br.
REKLAMA
Stanowisko burmistrz Kijowa: Witalij Kliczko w piątek ocenił, iż Ukraina może zostać zmuszona tymczasowo oddać część swojego terytorium. Jego zdaniem, to "jeden ze scenariuszy" porozumienia pokojowego z Rosją. Nazwał go "niesprawiedliwym, ale koniecznym dla pokoju". Poprzedniego dnia Moskwa przeprowadził krwawy atak na wiele miast Ukrainy, między innymi Kijów. Zginęło co najmniej 12 osób, a ponad 90 zostało rannych. Był to największy atak na stolicę Ukrainy w tym roku.
Zobacz wideo jeżeli Trump wstrzyma pomoc dla Ukrainy, straci narzędzia nacisku na Kijów
Wizyta wysłannik USA w Moskwie: W piątek do Moskwy przyleciał specjalny wysłannik Trumpa Steve Witkoff. Ma się spotkać prezydentem Władimirem Putinem. Ma m.in. naciskać na zaakceptowanie przez Rosję prawa Ukrainy do posiadania własnej armii oraz przemysłu obronnego. Witkoff spotkał się z Putinem już trzykrotnie. Ostatnie spotkanie, na początku ubiegłego tygodnia, trwało prawie 5 godzin. Brało w nim udział też dwóch kluczowych doradców rosyjskiego prezydenta - Jurij Uszakow i Kiriłł Dmitriew. Z relacji amerykańskiego wysłannika wynika, iż Władimir Putin przedstawił mu rosyjskie warunki pokoju w Ukrainie. Jak dodał, dotyczyły one m.in. terytoriów okupowanych, ale objęły też "protokoły bezpieczeństwa".
Wcześniejsze deklaracje Trumpa: Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, iż "następne dni będą bardzo ważne" i dodał, iż jego zdaniem państwa są bardzo blisko zawarcia umowy. Ukraina zgodziła się w połowie marca na warunki zawarcia pokoju z Rosją, przedstawione przez Stany Zjednoczone. Od tego czasu toczą się amerykańsko-rosyjskie negocjacje, w których nie uczestniczy Kijów.
Czytaj również: "Wysłannik Białego Domu wylądował w Rosji. Steve Witkoff ma się spotkać z Putinem". Źródła: "Time", IAR