ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Patrol duńskiej policji na lotnisku w Kopenhadze, 22 września 2025 r. © Steven Knap / Ritzau Scanpix via AP
Dania na krótko wstrzymała ruch lotniczy na lotnisku w Aalborgu po tym, jak niezidentyfikowane „drony” zostały zauważone w pobliżu pasa startowego – to najnowsze z serii niewyjaśnionych obserwacji, które objęły również bazę duńskiego Skrzydła Myśliwskiego Skrydstrup.
Policja północnej Jutlandii poinformowała, iż około godziny 21:44 czasu lokalnego w środę zauważono „więcej niż jednego drona” krążącego nad Aalborgiem.
Władze poinformowały później, iż drony zaobserwowano również w pobliżu lotnisk w Esbjerg, Sønderborgu i Skrydstrup, gdzie stacjonuje duńska flota myśliwców F-16 i nowo przybyłe F-35.
Pomimo wielogodzinnego monitoringu – i pomocy ze strony duńskich sił zbrojnych – domniemany bezzałogowy statek powietrzny pozostał niezidentyfikowany.
Władze nie były w stanie określić, jakiego rodzaju były to drony, kto je wystrzelił ani dlaczego.
„Jest za wcześnie, by stwierdzić, jaki jest cel dronów i kto za nimi stoi” – powiedział reporterom funkcjonariusz policji, dodając, iż „jeśli to możliwe”, spróbują je zestrzelić.
Ostatecznie drony zniknęły bez przechwycenia.
Do incydentu doszło zaledwie kilka dni po tym, jak lotnisko w Kopenhadze, najbardziej ruchliwe w regionie nordyckim, zostało zmuszone do wstrzymania lotów na cztery godziny z powodu podobnych obserwacji.
Urzędnicy określili to zakłócenie jako najpoważniejszy jak dotąd „atak” na duńską infrastrukturę, choć śledczym również nie udało się zlokalizować ani zidentyfikować sprawcy.
Lotnisko w Oslo w Norwegii również zostało na krótko zamknięte tej nocy po domniemanej obserwacji drona, co wywołało spekulacje, iż niewyjaśniona aktywność może być częścią szerszej kampanii niezwiązanych ze sobą incydentów, za które rutynowo obwinia się Moskwę.
Ambasador Rosji w Kopenhadze odrzucił te doniesienia jako „bezpodstawne”.
Incydenty w Danii są następstwem poważnych awarii w zeszły weekend, które wpłynęły na elektroniczne systemy odprawy i wejścia na pokład na londyńskim Heathrow, a także na lotniskach w Berlinie i Brukseli.
Brytyjskie władze zatrzymały podejrzanego w związku z atakiem, który określono jako atak ransomware, ale później zwolniły go warunkowo za kaucją.
W zeszłym roku fala tajemniczych obserwacji dronów rozprzestrzeniła się po całych Stanach Zjednoczonych, gdzie skupiska podejrzanych bezzałogowych statków powietrznych były wielokrotnie zgłaszane w New Jersey, Nowym Jorku, Pensylwanii i ostatecznie w dużej części północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych.
Pomimo powołania wspólnej federalno-stanowej grupy zadaniowej i spekulacji na temat wszystkiego, od karteli po zagraniczną inwigilację, nigdy nie zidentyfikowano żadnego wrogiego operatora.
Późniejsze śledztwo wykazało, iż większość obserwacji dotyczyła autoryzowanych dronów, błędnie zidentyfikowanych załogowych statków powietrznych lub innych rutynowych obiektów powietrznych i niebieskich – spotęgowanych przez błąd potwierdzenia i masową histerię.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/625226-denmark-mystery-drones-airports/