Muzeum Powstania Warszawskiego opublikowało na swoim profilu na TikToku nagranie, na którym zaprezentowano niezwykły przedmiot. Zabawka przetrwała drugą wojnę światową i dziś można podziwiać ją wśród pozostałych eksponatów. Łączy się z nią wyjątkowa historia. - Celuloidowa lalka została naszej ofiarodawczyni podarowana przez niemieckiego oficera ku jej wielkiemu zaskoczeniu - opowiedziała występująca na nagraniu pracownica muzeum.
REKLAMA
"Niemiec często rozdawał dzieciom cukierki"
Pani Barbara podczas powstania była siedmioletnią dziewczynką. Pewnego dnia wraz z koleżankami i siostrą spacerowała w okolicy ulicy Raszyńskiej w Warszawie w pobliżu posterunku Wehrmachtu. - Na tym posterunku był jeden z oficerów niemieckich, który bardzo często przyglądał się dziewczynkom i rozdawał im cukierki. Oczywiście, kiedy dziewczyny wracały do domu, mamy bardzo na nie krzyczały - wyjaśniono na filmiku.
Zobacz wideo Jaką mamą jest Anna Wendzikowska? "Jeśli ktoś krzywdzi moje dziecko, budzi się we mnie matka lwica"
Rodzice przestrzegali dzieci, aby nie jadły żadnych smakołyków podarowanych przez Niemców. W końcu nie mieli pewności, co można w nich znaleźć. Niektórzy obawiali się, iż takie cukierki mogły być po prostu zatrute. Mimo to dzieciaki często łamały ten zakaz i celowo kręciły się przy żołnierzach.
- Wiadomo, ze słodyczami było bardzo ciężko. Taki smakołyk był wielką euforią w tamtych czasach. Pewnego razu oprócz cukierków, dziewczynka dostała od oficera również tę lalkę - wyjaśniła kobieta występująca na filmiku.
"Być może był to jakiś odruch serca"
Nie wiadomo, dlaczego obcy żołnierz podarował polskiej dziewczynce taki prezent. Być może był to jakiś odruch serca lub efekt tego, iż ogarniały go wyrzuty sumienia. - Może po prostu przypominała mu jego własne dziecko pozostawione gdzieś tam daleko - spekulowała.
Celuloid zyskał popularność w latach 70. XIX wieku, kiedy większość lalek produkowano z kruchej porcelany. Niestety, ta łatwo się tłukła, a wosk gwałtownie zniszczył. Właśnie dlatego producenci zabawek z czasem zaczęli eksperymentować z innymi tworzywami. Jak czytamy na stronie thesprucecrafts.com, celuloidowe lalki stały się bardzo popularne na początku lat 1900. Najwcześniejsza produkcja takich lalek miała miejsce w Niemczech, a potem w Stanach Zjednoczonych i Japonii.
A czy Twoi dziadkowie lub pradziadkowie wciąż mają jakieś wojenne wspomnienia? A może sam chciałbyś przedstawić nam jakąś rodzinną historię? Napisz na [email protected]. Wasze historie są dla mnie ważne. Gwarantuję anonimowość.