Jak informuje Polska Agencja Prasowa, podczas nocnych działań szkoleniowych doszło do poważnego zdarzenia z udziałem wojskowego pojazdu. Informacje przekazane przez Dowództwo Generalne wywołały poruszenie i skłoniły służby do wszczęcia dochodzenia. Szczegóły sprawy są w tej chwili ustalane.

fot. Warszawa w Pigułce
Tragedia na poligonie w Załuskach. Nie żyje żołnierz 16 Dywizji Zmechanizowanej
Do dramatycznego wypadku doszło w nocy z czwartku na piątek na przykoszarowym placu ćwiczeń w Załuskach koło Nidzicy. Podczas nocnej jazdy adaptacyjnej przewrócił się kołowy transporter opancerzony Rosomak. W wyniku zdarzenia zginął jeden z żołnierzy. Drugi uczestnik wypadku trafił do szpitala z lekkimi obrażeniami.
Śmiertelny wypadek podczas zajęć programowych
Do zdarzenia doszło około północy. Jak poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, Rosomak przewrócił się w trakcie rutynowych ćwiczeń adaptacyjnych prowadzonych w nocy na placu przy jednostce wojskowej. Zginął żołnierz służący w 16 Dywizji Zmechanizowanej. Drugi wojskowy doznał niegroźnych obrażeń – jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, przebywa w tej chwili w szpitalu.
Władze wojskowe podkreślają, iż tragiczny wypadek miał miejsce podczas zaplanowanych zajęć programowych. Okoliczności zdarzenia są w tej chwili szczegółowo badane przez specjalną komisję, a dochodzenie prowadzi Oddział Żandarmerii Wojskowej z Elbląga.
Wojsko zapewnia pomoc rodzinie
Dowództwo Generalne poinformowało, iż rodzina zmarłego została natychmiast objęta wsparciem psychologicznym i pomocą instytucjonalną. Kondolencje bliskim żołnierza złożył wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
„Rodzina zmarłego ma wsparcie psychologa i jest otoczona opieką wojska. Wyjaśnieniem przyczyn tej tragedii zajmuje się Żandarmeria Wojskowa” – napisał szef MON w mediach społecznościowych.
Rosomak w centrum uwagi
Rosomak, który uczestniczył w zdarzeniu, to kołowy transporter opancerzony będący podstawowym pojazdem bojowym wielu jednostek Wojska Polskiego. Pojazd jest przystosowany do działań w trudnym terenie, również w warunkach nocnych. Dotychczas uchodził za bezpieczny i sprawdzony sprzęt. Wypadek w Załuskach rzuca jednak nowe światło na kwestię bezpieczeństwa ćwiczeń z jego udziałem – zwłaszcza podczas jazdy nocą.
Śledztwo w toku
Służby wojskowe zapewniają, iż żadne okoliczności nie zostaną pominięte. Prowadzone postępowanie ma dać odpowiedź na pytania o przyczynę przewrócenia się transportera i ocenę warunków, w jakich odbywały się ćwiczenia. Wstępne ustalenia wskazują na nieszczęśliwy wypadek, ale nie wyklucza się innych scenariuszy.