Tragiczny finał poszukiwań żołnierza na Bałtyku. Szef MON: Znaleziono ciało

natemat.pl 1 tydzień temu
W sobotę (27.04) szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w mediach społecznościowych, iż jednostki poszukiwawcze odnalazły ciało płetwonurka Wojsk Specjalnych, ppłk Mariusza Łapety. "Rodzinie i bliskim składam wyrazy głębokiego współczucia" – napisał członek rządu Donalda Tuska.


"Dziś żołnierze biorący udział w akcji poszukiwawczej odnaleźli ciało żołnierza wojsk specjalnych, który zaginął w środę w czasie nurkowania na Bałtyku" – napisał w serwisie X.com Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON podkreślił, iż był to doświadczony żołnierz. "Profesjonalista, oddany przyjaciel, wspaniały człowiek. Rodzinie i bliskim składam wyrazy głębokiego współczucia. Od początku wojsko wspiera najbliższych zmarłego żołnierza" – dodał minister.



Poszukiwania żołnierza trwały od środy


Przypomnijmy, iż Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w środę (24.04), iż w trakcie programowego szkolenia nurkowego na Bałtyku zaginął żołnierz Wojsk Specjalnych z jednostki wojskowej GROM, zespołu B, zlokalizowanego w Gdańsku na Westerplatte.

Wojsko podało, iż ćwiczenia nurków były prowadzone w odległości ok. 800 metrów od jednostki. W akcji poszukiwawczej uczestniczył śmigłowiec Marynarki Wojennej wraz z okrętem. Zaginionego operatora jednostki specjalnej szukały też: łodzie SAR, WOPR z Sopotu, Straż Graniczna oraz policja wodna.

– O godzinie 19:00 zakończyła się część poszukiwania w części nawodnej. Na miejscu zostały dwie jednostki SAR i jednostki Marynarki Wojennej, które prowadzą poszukiwania dzięki sonarów – relacjonował w środę wieczorem w rozmowie z PAP Maciej Dziubich z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR.

W czwartek około godz. 6:40 rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych potwierdził, iż "wieczorem akcja poszukiwawcza została częściowo przerwana".

– Wycofała się część cywili, wojsko zostało na miejscu i całą noc szukało – mówił Mariusz Łapeta. – Poszukiwania w dalszym ciągu realizowane są – komentował.

Plaga wypadków


Niestety wypadki podczas ćwiczeń to ostatnio już plaga w polskim wojsku. Pod koniec minionego miesiąca doszło do trzeciego śmiertelnego wypadku podczas ćwiczeń Wojska Polskiego. Miało to miejsce w czasie szkolenia górskiego w okolicy Niżnych Rysów. Żołnierza nie udało się uratować.

"Zgodnie z decyzją Władysława Kosiniaka-Kamysza, wicepremiera, ministra obrony narodowej, Sztab Generalny Wojska Polskiego oraz dowództwa rodzajów sił zbrojnych niezwłocznie przystępują do przeglądu wszystkich procedur oraz warunków bezpieczeństwa obowiązujących w szkoleniu Wojska Polskiego" – podał Sztab Generalny WP w serwisie X.

Idź do oryginalnego materiału