Premier zwołuje pilne posiedzenie sztabu kryzysowego. Służby państwowe stawiane są w najwyższy stan gotowości. Nad Polską gromadzą się ciemne chmury – dosłownie i w przenośni. Władze ostrzegają, iż sytuacja może się gwałtownie zmienić. Co się dzieje?

Fot. Warszawa w Pigułce
Donald Tusk zwołał sztab kryzysowy. Polska przygotowuje się na możliwą powódź
Rządowe służby w całej Polsce zostały postawione w stan pełnej gotowości. W środę rano, 9 lipca, premier Donald Tusk zwołał pilne posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w siedzibie MSWiA. Powodem są niebezpieczne prognozy meteorologiczne i realne ryzyko powtórki powodzi z ubiegłego roku.
Niepokojące sygnały z IMGW
Nad Polską przemieszcza się tzw. niż genueński – układ niosący intensywne i długotrwałe opady. Już teraz stan ostrzegawczy został przekroczony m.in. na rzece Bobrza i Białym Dunajcu. IMGW wydało alerty hydrologiczne we wszystkich trzech stopniach zagrożenia. Choć w niektórych miejscach poziom wód chwilowo się obniża, sytuacja pozostaje niestabilna i może się gwałtownie pogorszyć.
Premier Tusk nie pozostawia złudzeń: „W każdej chwili może dojść do gwałtownych zdarzeń. Nie możemy się uspokajać tylko dlatego, iż prognozy nie brzmią dramatycznie.” Odniósł się przy tym do powodzi z września ubiegłego roku, kiedy mimo umiarkowanych ostrzeżeń doszło do poważnych zniszczeń.
Służby w gotowości, wojsko już działa
W posiedzeniu sztabu kryzysowego udział wzięli m.in. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON, Tomasz Siemoniak, Dariusz Klimczak oraz Marcin Kierwiński. Obecni byli też przedstawiciele wszystkich służb ratowniczych oraz wojewodowie.
Minister obrony narodowej zapewnił, iż wojsko już rozpoczęło działania w regionach zagrożonych. Na Śląsku, żołnierze z 133 batalionu lekkiej piechoty z Cieszyna umacniają wały przeciwpowodziowe na rzece Iłownica. W Czechowicach-Dziedzicach działa 50 żołnierzy z 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Tworzone są nowe zgrupowania zadaniowe – zarówno wśród wojsk operacyjnych, jak i obrony terytorialnej. Żołnierze są dyslokowani do województw o największym ryzyku wystąpienia powodzi lub nawałnic. Do dyspozycji samorządów pozostają sprzęt pływający, ciężki sprzęt do usuwania skutków burz oraz wojska inżynieryjne.
Śmigłowce, szpital polowy i apel do obywateli
MON informuje, iż w pełnej gotowości są również wojskowe śmigłowce, które mogą zostać wykorzystane do ewakuacji i pomocy medycznej. Przygotowano też zasoby wojskowej służby zdrowia – w razie potrzeby rozstawiony zostanie szpital polowy.
Rząd apeluje do obywateli o czujność, śledzenie komunikatów pogodowych i stosowanie się do zaleceń lokalnych władz. Sytuacja jest dynamiczna i zmienia się z godziny na godzinę. W razie potrzeby uruchomione zostaną kolejne jednostki i zasoby.
Choć jeszcze nie wiadomo, czy powtórzy się scenariusz z 2023 roku, władze nie chcą dopuścić do zaskoczenia. Jak podkreślił premier: „Musimy być gotowi na najgorsze – i działać, zanim będzie za późno.”