Twarde lądowanie w 2025 r. Rubel traci w oczach, może całkiem pokrzyżować plany Kremla. "W końcu Rosja zapłaci za wojnę"
Zdjęcie: Władimir Putin w Moskwie, 19 grudnia 2024 r.
Kreml nie raz chwalił się, iż jego gospodarka jest zdolna finansować działania zbrojne jeszcze przez długi czas i iż zachodnie sankcje ani trochę jej nie osłabiły. Początkowo rzeczywiście tak było — ale do czasu. Po tym, jak Amerykanie nałożyli sankcje na rosyjskie banki, w tym na największy z nich — Gazprombank — rynki walutowe zaczęły wariować, a wartość rubla gwałtownie spadła. To, w połączeniu z rosnącym deficytem budżetowym, może zwiastować wyjątkowo trudny rok dla Kremla.