"Tylko na naszych warunkach". Te słowa z Kremla pokazują, iż Rosja nie chce pokoju

natemat.pl 5 godzin temu
Rosja stanowczo odrzuca propozycję zawarcia rozejmu z Ukrainą na warunkach, które byłyby korzystne dla Zachodu. Wypowiedzi przedstawicieli Kremla jasno wskazują, iż Moskwa nie jest gotowa do kompromisu, a rozmowy pokojowe nie wchodzą w grę, chyba iż będą one zgodne z rosyjskimi warunkami.


Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej, Konstantin Kosaczow, w odpowiedzi na amerykańską propozycję zawarcia 30-dniowego zawieszenia broni w Ukrainie stwierdził, iż jakiekolwiek porozumienia muszą być zawierane na warunkach przedstawionych przez Moskwę.

"Wszelkie porozumienia – z całym zrozumieniem potrzeby kompromisu – będą na naszych warunkach, a nie amerykańskich. To nie jest przechwałka, ale zrozumienie, iż prawdziwe porozumienia są przez cały czas pisane tam, na froncie. Co powinni zrozumieć również w Waszyngtonie" – napisał polityk w poście na Telegramie.

"Rosja podejmie własne decyzje"


Donald Trump poinformował, iż w środę dojdzie do rozmów z Rosją na temat zawieszenia broni i wyraził nadzieję, iż Moskwa przyjmie propozycję rozejmu. Sugerował, iż sam również będzie rozmawiał z Władimirem Putinem jeszcze w tym tygodniu.

W poniedziałek 10 marca MSZ w Moskwie oznajmiło – w przeciwieństwie do słów prezydenta USA, iż "w tym tygodniu nie są planowane rozmowy USA i Rosji w Arabii Saudyjskiej". Z kolei we wtorek agencja Reutera cytowała słowa Marii Zacharowej, rzeczniczki MSZ Rosji, która oświadczyła: "Nie wykluczamy kontaktów z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych w najbliższych dniach".

Zacharowa zmieniła jednak zdanie i krytycznie skomentowała amerykańską inicjatywę, podkreślając, iż "Rosja podejmie własne decyzje w sprawie konfliktu w Ukrainie". Zaznaczyła, iż "kształtowanie stanowiska Federacji Rosyjskiej odbywa się wewnątrz kraju, a nie w wyniku porozumień z zewnętrznymi państwami".

Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, również zabrał głos i jeszcze raz przypomniał, iż Moskwa nie zgodzi się na "obecność wojsk NATO na terytorium Ukrainy". "Rosja wie, co robić, by uniknąć kompromisów, które mogłyby zagrozić życiu ludzi" – stwierdził Ławrow w wywiadzie, który cytuje agencja Reutera. Jego słowa wskazują, iż Moskwa jest gotowa kontynuować konflikt, jeżeli warunki nie będą zgodne z jej interesami.

Reakcja Zachodu – "piłka po stronie Rosji"


Po spotkaniu delegacji USA i Ukrainy w Arabii Saudyjskiej, które miało miejsce we wtorek, amerykańska strona zadeklarowała wznowienie pomocy wojskowej i wywiadowczej dla Ukrainy. W odpowiedzi na te działania sekretarz stanu USA, Marco Rubio, wyraził nadzieję, iż Rosja również zgodzi się na proponowane zawieszenie broni.

– Teraz piłka jest po stronie Rosji – podkreślił Rubio. – Przekażemy teraz tę ofertę Rosjanom i mamy nadzieję, iż powiedzą "tak" – podkreślił.

Kreml wydaje się jednak pozostawać nieugięty, a jego stanowisko w sprawie rozejmu mimo wyciągniętej ręki ze strony Ukrainy nie zmienia się. Rosja nie ma zamiaru podjąć negocjacji na warunkach, które byłyby w jakikolwiek sposób korzystne dla Ukrainy lub Zachodu.

Idź do oryginalnego materiału