23 lipca w Stambule odbywa się trzecia runda rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją. Choć Turcja pełni rolę mediatora, perspektywy na porozumienie pozostają nikłe. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział, iż Moskwa nie oczekuje żadnego przełomu i podtrzymuje dążenie do realizacji własnych celów.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, iż inicjatywa spotkania wyszła ze strony ukraińskiej, a propozycję przekazał Moskwie szef ukraińskiej delegacji Rustem Umierow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Dotychczasowe rozmowy: tylko sprawy humanitarne
Poprzednie rundy negocjacji – 16 maja i 2 czerwca – również odbyły się w Stambule. Ich efektem były jedynie ograniczone porozumienia humanitarne, dotyczące wymiany jeńców i zwrotu ciał poległych żołnierzy.
W czerwcu obie strony przedstawiły także wstępne memoranda dotyczące zawieszenia broni. Warunki proponowane przez Rosję zostały przez stronę ukraińską uznane za równoznaczne z kapitulacją.
Żądania Rosji: wycofanie wojsk i uznanie aneksji
Kreml domaga się wycofania wojsk ukraińskich z czterech częściowo okupowanych obwodów oraz demobilizacji sił zbrojnych. Rosja oczekuje również międzynarodowego uznania aneksji Krymu, Donbasu i innych zajętych terytoriów.
Dodatkowo Moskwa żąda zniesienia sankcji, uznania języka rosyjskiego za państwowy na Ukrainie, przeprowadzenia wyborów pod rosyjskim nadzorem oraz zablokowania ewentualnego wstąpienia Ukrainy do jakiegokolwiek sojuszu wojskowego.
Stanowisko Kijowa: rozejm i gwarancje bezpieczeństwa
Strona ukraińska domaga się natychmiastowego zawieszenia broni, międzynarodowych gwarancji bezpieczeństwa oraz zachowania integralności terytorialnej państwa. Kijów stanowczo odrzuca żądania dotyczące neutralności, ograniczeń armii czy uznania okupowanych terytoriów za część Rosji.
Negocjacje w historycznych rezydencjach
Rozmowy 16 maja odbyły się w pałacu Dolmabahce, miejscu znanym z pierwszych negocjacji rosyjsko-ukraińskich z 2022 roku. Druga runda toczyła się w Ciraganie – dawnej rezydencji, dziś luksusowym hotelu nad Bosforem.
Delegacja rosyjska pozostaje bez zmian i ponownie przewodniczy jej doradca Władimira Putina, Władimir Miedinski.
Na podst. Polsat News