Ukraina: Rosjanie zablokowali Oleszki, wielu mieszkańców zginęło w powodzi

radio.lublin.pl 10 miesięcy temu

Wolontariusze nie są dopuszczani przez służby rosyjskie do objętych powodzią Oleszek na okupowanym lewym brzegu Dniepru – relacjonuje w piątek niezależny rosyjski portal Insider. Wolontariusz, który się tam przedostał mówi o licznych ciałach ofiar powodzi.

Jedna z wolontariuszek powiedziała, iż do Oleszek nie można się przedostać ani z nich wyjechać. „Przewoźnicy na łodziach nie są tam wpuszczani. Jeden z wolontariuszy, który się tam przedostał mówi, iż to dlatego, iż jest bardzo dużo trupów” – powiedziała rozmówczyni portalu. Insider nie podał, kim są wolontariusze, którzy chcieli przedostać się do Oleszek, leżących na okupowanym przez Rosjan lewym brzegu Dniepru.

„Ludzie są zablokowani w centrum Oleszek. To 600 osób w szpitalu i jakaś liczba osób w domu kultury. Ewakuowani są bez jedzenia i wody. Próbujemy zorganizować sposób wysłania tam lekarstw, insuliny, jedzenia, wody, koców i generatorów” – dodała wolontariuszka.

Według jej słów funkcjonariusze rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, którzy blokują dostęp do Oleszek oświadczyli, iż wolontariusze muszą mieć pośrednika – kogoś z miejscowych mieszkańców, mającego rosyjski paszport. Tylko on będzie mógł przekazać dostarczone lekarstwa i inne niezbędne rzeczy.

Wolontariuszka o imieniu Jelena powiedziała dziennikarzom Insidera 8 czerwca, iż w Oleszkach zginęło podczas powodzi ponad 30 osób tylko na jednej ulicy o nazwie Niżnia. „Ta ulica poszła na dno. Szanse, by kogoś stamtąd uratować są bardzo małe” – powiedziała Jelena. Według jej relacji rosyjskie służby ratownicze sprawdzają dokumenty mieszkańców i nie pomagają tym, którzy mają paszporty ukraińskie.

PAP/ RL/ opr. DySzcz

Na zdj. powódź w Chersoniu. Fot. PAP/EPA/MYKOLA TYMCHENKO

Idź do oryginalnego materiału