Polska ogłosiła nowe plany wzmocnienia swojego potencjału obronnego, przeznaczając miliardy na rozwój produkcji amunicji. Decyzja ta spotkała się z natychmiastową reakcją ze strony ukraińskich ekspertów wojskowych, którzy ocenili ją w kontekście aktualnych zagrożeń i tempa zbrojeń w innych krajach. Ich komentarze rzucają nowe światło na skalę polskich ambicji i realne potrzeby regionu.

Fot. Warszawa w Pigułce
„To wciąż za mało”. Ukraińscy eksperci ostro o planach zbrojeniowych Polski
Polski rząd zapowiedział wielomiliardowe inwestycje w produkcję amunicji, ale ukraińscy eksperci nie mają złudzeń – ich zdaniem to wciąż za mało, by realnie odpowiedzieć na wyzwania wojenne i potrzeby sojuszników w NATO. Redakcja portalu Defense Express podkreśla, iż skala planowanych działań nie dorównuje tempu, które narzucają dziś Stany Zjednoczone czy Niemcy.
2,4 mld zł na amunicję. Polska chce zwiększyć produkcję dziewięciokrotnie
W środę Ministerstwo Aktywów Państwowych ogłosiło przekazanie 2,4 miliarda złotych z Funduszu Inwestycji Kapitałowych na rozbudowę zdolności produkcyjnych Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Celem jest zwiększenie produkcji pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm – z obecnych 20 tys. rocznie do choćby 180 tys. sztuk. Plany zakładają powstanie trzech nowych zakładów amunicyjnych. Rząd liczy, iż w ciągu trzech lat Polska stanie się samowystarczalna w zakresie podstawowych rodzajów amunicji.
Środki trafią do czterech firm: Dezamet, Mesko, Nitro-Chem i Gamrat.
Defense Express: skala planów wciąż zbyt mała
Ukraińska redakcja wojskowa Defense Express nie kryje sceptycyzmu wobec polskich zapowiedzi. W ich ocenie choćby dziewięciokrotny wzrost produkcji nie wystarczy, by zaspokoić pełne potrzeby kraju w warunkach kryzysu militarnego, nie mówiąc już o wsparciu dla Ukrainy czy innych państw NATO.
Eksperci porównują dane z Polski z ambicjami Stanów Zjednoczonych, które już w połowie 2024 roku miały osiągnąć poziom 100 tys. pocisków kalibru 155 mm miesięcznie – to aż 1,2 mln rocznie. choćby ta skala produkcji, jak wskazują, przez cały czas nie zaspokaja wszystkich potrzeb amerykańskich i ukraińskich sił zbrojnych.
Rheinmetall i europejski wyścig zbrojeń
W analizie wskazano również na tempo zwiększania produkcji w Europie. Niemiecki koncern Rheinmetall planuje do 2025 roku osiągnąć zdolność produkcyjną na poziomie 700 tys. pocisków 155 mm rocznie. To kolejny przykład na to, iż wojna w Ukrainie radykalnie zmieniła perspektywę państw NATO na temat zbrojeń.
Eksperci podkreślają, iż Ukraina w szczytowym momencie zużywała choćby 15 tys. pocisków dziennie, a dziś ta liczba może być jeszcze wyższa. Dlatego – jak twierdzą – choć polskie inwestycje są krokiem we adekwatnym kierunku, potrzeba znacznie więcej, by mówić o realnym wzmocnieniu potencjału obronnego.