Osiem wojskowych samolotów amerykańskich i kanadyjskich sił powietrznych poderwano po tym, jak nad Arktyką zauważono kilka rosyjskich maszyn bojowych. Wrogie samoloty znajdowały się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Waszyngton zapewnia, iż nie stanowiły one zagrożenia, a wojsko zareagowało "w celu monitorowania ich aktywności".