Co się stało: O tym, iż północnokoreańscy żołnierze przysłani na pomoc Władimirowi Putinowi wycofali się z walk, informował "The New York Times". W rozmowie z Ukraińską Prawdą potwierdził to rzecznik ukraińskich Sił Operacji Specjalnych. Według pułkownika Ołeksandra Kindratenki wojskowi Kim Dzong Una około trzech tygodni temu odeszli z pierwszej linii frontu na odcinkach, gdzie walczą ukraińskie siły specjalne. Od tamtej pory "nie odnotowano ich obecności".
REKLAMA
Przyczyna: Ukraiński pułkownik uważa, iż przyczyną wycofania są znaczne straty północnokoreańskich żołnierzy. Do tej pory, według nieoficjalnych danych, zginęło ich około tysiąca. 3 tysiące zostało rannych. Ogółem Pjongjang wysłał na pomoc Rosjanom około 12 tysięcy swoich żołnierzy. Ukraiński wywiad informuje jednak, iż w najbliższych miesiącach do Rosji może przybyć ich kolejny kontyngent.
Zobacz wideo Duda spotkał się z Zełenskim w Warszawie. "Rosja powinna ponieść koszty odbudowy Ukrainy"
Koreańczycy wrócą: Wiele wskazuje jednak na to, iż północnokoreańscy żołnierze mogą powrócić do aktywnych działań bojowych przeciwko siłom ukraińskim. Będzie to możliwe "po dodatkowym przeszkoleniu lub gdy Rosjanie znajdą nowe sposoby ich rozmieszczenia, pozwalające uniknąć tak dużych strat" - podkreśla Ukraińska Prawda.
Walki w obwodzie kurskim: realizowane są walki w rosyjskim obwodzie kurskim, gdzie Ukraińcy kontrolują część rosyjskiego terytorium. Chociaż Rosjanom udało się w ostatnich miesiącach odzyskać tam niemal połowę utraconych ziem, to ukraińska armia wciąż zajmuje kilkaset kilometrów kwadratowych terenów Federacji Rosyjskiej. Eksperci nie są zgodni co do tego, czy operacja w obwodzie kurskim ma sens. Podnoszony jest argument deficytu żołnierzy i uzbrojenia na innych odcinkach frontu na terenie Ukrainy. Jednak zdaniem analityka wojskowego Petra Czernyka utrzymanie okupacji części rosyjskiego terytorium ma znaczenie strategiczne w kontekście możliwych rozmów o zawieszeniu broni. Według niego Ukraina mogłaby je wymienić np. na okupowaną przez Rosjan zaporoską elektrownię atomową.
Czytaj także: Uszkodzony kabel na dnie Bałtyku. Norwegowie zatrzymali statek z rosyjską załogą.Źródła: Ukraińska Prawda, IAR