W Sandomierzu przy pomniku 2 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej i 4 Pułku Saperów odbyły się uroczystości z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Z przemówieniem okolicznościowym wystąpił burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź, który stwierdził, iż ta wojna była najstraszliwszym konfliktem w dziejach świata: unicestwione narody, spalone miasta i wsie, co piąty obywatel w Polski nie przeżył tego okresu.
– Jak przewrotna potrafi być natura człowieka, bo przecież Niemcy i Rosjanie to narody o wysoko rozwiniętej kulturze, iż słynnymi poetami, malarzami i rzeźbiarzami, a potrafili sprawić coś tak potwornego jak obozy koncentracyjne i łagry. Dla nas 8 maja to nie jest dzień zwycięstwa, bo przecież Polska na kolejne kilkadziesiąt lat znalazła się pod wpływami Rosji i najważniejsze decyzje zapadały w Moskwie, a nie w Warszawie – stwierdził burmistrz.
Burmistrz miasta dodał, iż złu nigdy nie można pozwolić się rozwinąć, bo gdyby wcześniej państwa zachodnie zareagowałyby odpowiednio, to może nie doszłoby do II wojny światowej i to jest ważne w kontekście tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą – powiedział Paweł Niedźwiedź.
W uroczystościach uczestniczyli także przedstawiciele powiatu, radni, przedstawiciele służb mundurowych, kombatanci oraz delegacje szkolne.
Andrzej Mendyk ze Związku Żołnierzy Wojska Polskiego powiedział naszej reporterce, iż pamięć o wydarzeniach wojennych musi być podtrzymywana, aby kolejne pokolenia znały prawdę oraz to, jak wielką ofiarę złożyli żołnierze i inni ludzie, abyśmy mogli żyć dzisiaj w wolnej Polsce.
Na zakończenie delegacje złożyły wiązanki kwiatów przy pomniku, zabrzmiała melodia „Śpij kolego”.









