Warszawa nie ma żadnego schronu, który spełnia obecne wymogi

rdc.pl 2 godzin temu

Wiceprzewodniczący Komisji Bezpieczeństwa w stołecznej radzie miasta Tomasz Sybilski powiedział Polskiemu Radiu RDC, iż nie ma w Warszawie miejsca, które spełniają ustawowe normy budynku najwyższej ochrony.

Ustawa weszła niecały rok temu w życie. Rozporządzenia pojawiają się na bieżąco. Te przepisy, które mówią o schronach, miejscach schronienia, o miejscach doraźnego schronienia, są w naszym przekonaniu mocno wyśrubowane. Dlatego nie jestem zaskoczony, iż miejsca, którymi dysponujemy, które zmapowała Straż Pożarna, nie spełniają kryteriów – dodał.

Normy powinny być obniżone?

Zdaniem Sybilskiego dobrym pomysłem byłoby obniżenie norm.

Oczekiwanie, iż w każdym miejscu schronienia będą łóżka, jak gdyby nie uważamy tego za jakiś podstawowy element wyposażenia. Dla nas ważniejsze, żeby to miejsce się znalazło dla człowieka, a nie dla łóżka, bo powierzchniowo to jest bardzo, bardzo, bardzo ważne. Przykład Ukrainy pokazuje, że nikt w schronach nie siedzi dniami ani tygodniami, tylko jest to po prostu kilka godzin – wskazał.

Konieczne pieniądze na schrony

Generał brygady i prezes Grupy Niewiadów SA Jarosław Kraszewski, który był gościem audycji „Teleobiektyw” w Polskim Radiu RDC, zaznaczył natomiast, iż trzeba jak najszybciej uruchomić pieniądze na budowę i dostosowanie obiektów do schronów.

Samorządy, z tego, co wiem, czekają w tej chwili na decyzje wykonawcze i to ruszy, ale to też się nie stanie jak kliknięcie, bo dostarczyć choćby na te podstawowe wymogi, to kwestia trzech lat, pięciu. Wtedy możemy mówić, iż jakiś trzon mamy zbudowany – tłumaczył.

Obecnie trwa weryfikacja blisko 4000 miejsc schronienia i ukrycia w całej Polsce prowadzona przez straż pożarną i nadzór budowlany. Na Mazowszu weryfikowanych jest około 170 miejsc.

Idź do oryginalnego materiału