Rafał Trzaskowski zapowiedział w czwartek, iż "w marcu najdalej" złoży wniosek o wprowadzenie nocnej prohibicji w całej Warszawie od 1 czerwca 2026 roku. Prezydent stolicy ogłosił to przed nadzwyczajną sesją rady miasta poświęconą pilotażowi ograniczeń w dwóch dzielnicach.
Zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych ma ruszyć 1 listopada w Śródmieściu i na Pradze-Północ. Ograniczenie będzie obowiązywać w godzinach 23.00-6.00 i nie dotyczy barów ani restauracji.
Pilotaż w dwóch dzielnicach
"Zaczynamy od dwóch dzielnic, w których jest najwięcej problemów i zgłoszeń" - wskazał Trzaskowski. Prezydent wyjaśnił, iż pilotaż pokaże, czy proponowane godziny będą odpowiednie oraz jak będzie wyglądała sytuacja w zakazanych miejscach tuż przed godziną 23.
Bielany i Ochota również chcą wprowadzić pilotaż na swoim terenie. Trzaskowski uspokajał, iż najpierw zaplanowano program "w ścisłym centrum", ale "te ograniczenia będą funkcjonowały w całym mieście, dosłownie za kilka miesięcy".
Polityczne zawirowania wokół projektu
Dwa tygodnie temu prezydent Warszawy niespodziewanie wycofał swój projekt wprowadzenia zakazu w całym mieście. Radni zagłosowali przeciwko projektowi radnych w tej samej sprawie, przyjmując jedynie projekty dotyczące Śródmieścia i Pragi-Północ.
Z funkcji zrezygnował wiceprezydent miasta Jacek Wiśnicki (Polska 2050), który popierał stanowisko Trzaskowskiego w sprawie nocnej prohibicji. Decydujący głos w sprawach miasta ma szef warszawskich struktur PO Marcin Kierwiński, który pozostaje przeciwny takim rozwiązaniom.
Długa droga do realizacji
Przegłosowane projekty pilotażu czekają teraz na decyzję wojewody, a następnie trafią do rad dzielnicowych do zaopiniowania. Potem wracają do rady Warszawy z powrotem.
Trzaskowski zaznaczył, iż ograniczenia nie rozwiążą wszystkich problemów związanych z bezpieczeństwem. Zapowiedział kompleksowe działania, które będą podejmowane równolegle z nocną prohibicją.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.