Współpracownicy prezydenta Karola Nawrockiego byli informowani o działaniach rządu w sprawie myśliwców MIG-29 i ich przekazania Ukrainie – po raz kolejny zapewnia kierownictwo MON.
– W co najmniej dwóch posiedzeniach Komitetu Bezpieczeństwa, gdzie omawiano tę kwestię, uczestniczył generał Mirosław Bryś z Biura Bezpieczeństwa Narodowego – przekazał wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Minister skomentował w ten sposób sugestie oficera, jakoby rząd nie przekazywał prezydentowi szczegółów dotyczących MIG-29. Chodzi m.in. o to, czym MON zamierza zastąpić przekazane myśliwce i jak chce utrzymać zdolności pilotów, którzy przestaną latać na postradzieckich maszynach:
Według informacji przekazanych na początku tygodnia przez Sztab Generalny, chodzi o przekazanie ukraińskiej armii kilkunastu myśliwców, które w tej chwili stacjonują w bazie w Malborku.
Wojskowi przypominają, iż samolotom skończą się resursy, czyli zdolności techniczne pozwalające dalej latać tych samolotom w siłach powietrznych. Z wiadomych względów nie ma szans na ich modernizację – wszystkie prawa do istotnych elementów tych myśliwców ma Rosja.







