Witold Jurasz: Współpracownik Trumpa jest albo rosyjskim agentem, albo głupcem. Dla Polski wynikają z tego konkretne wnioski

wiadomosci.onet.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Specjalny wysłannik Białego Domu Steve Witkoff i prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump


Informacja Bloomberga, iż wysłannik Donalda Trumpa do spraw Ukrainy Steve Witkoff doradzał najważniejszym rosyjskim urzędnikom jak rozmawiać z prezydentem USA, a plan pokojowy był tłumaczeniem tego, co współpracownik Trumpa dostał od Rosjan, oznacza gigantyczną kompromitację Stanów Zjednoczonych. Dodajmy, iż celowo nie używamy wyrażenia "amerykańskiej dyplomacji", bo dyplomaci z działaniami Witkoffa nie tylko nie mieli nic wspólnego, ale nie byli w ich sprawie choćby konsultowani. Tak naprawdę jednym pytaniem, na które nie znamy odpowiedzi, jest to, czy Steve Witkoff jest rosyjskim agentem, czy też jedynie głupcem.
Idź do oryginalnego materiału