O północy rozpoczęły się tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Kontrola na granicy polsko-niemieckiej odbywa się na 52 punktach; na 13 punktach z granicą litewską. To 16 stałych punktów granicznych kontrolnych na granicy polsko-niemieckiej i dwa stałe punkty kontrolne na granicy litewskiej. „Tylko straż graniczna może kontrolować granicę” – podkreślił szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Celem kontroli jest ograniczenie nielegalnej migracji.
W województwie zachodniopomorskim będą cztery stałe punkty kontrolne. Mamy zaangażowane w skali kraju olbrzymie środki i siły. 800 strażników granicznych będzie dzisiaj już kontrolowało, do tego wzmocnionych grupą 300 policjantów, 500 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i również 200 żołnierzy żandarmerii wojskowej – powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański na konferencji prasowej.
Wiceminister przekazał, iż w Zachodniopomorskiem przejścia graniczne kontrolowało będzie 182 funkcjonariuszy Straży Granicznej, wspomaganych przez 123 policjantów, 100 żołnierzy żandarmerii oraz w razie potrzeby 200 żołnierzy WOT.
– Naszym podstawowym zadaniem jest niedopuszczenie do wjazdu osób nieuprawnionych do Polski od strony Niemiec, ale również naszym zadaniem jest tak zorganizowanie ruchu, żeby go nie spowalniać i żeby 14 tys. osób w naszym i woj. lubuskim mogło spokojnie i bez problemu dojeżdżać do pracy – powiedział wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
Przypomniał, iż przekraczając granicę należy mieć ze sobą dowód osobisty lub paszport, bo aplikacja mObywatel nie upoważnia do przejścia granicznego. W związku z przywróceniem czasowej kontroli na granicy polsko-niemieckiej wprowadzono zmiany w organizacji ruchu na przejściach granicznych w Lubieszynie (DK10, ruch osobowy i towarowy), Kołbaskowie (A6, ruch osobowy i towarowy), Rosówku (DK13, ruch osobowy i towarowy) i Krajniku Dolnym (DK26, ruch osobowy i towarowy). Będą tam obowiązywać m.in. ograniczenia prędkości oraz wyłączenia niektórych pasów z ruchu.