W ramach wydarzenia, które ma stanowić istotny krok w kierunku pojednania i upamiętnienia przeszłości, prezydent Warszawy ogłosił, iż ofiary Rzezi Wołyńskiej mogą zostać z dołów śmierci na Wołyniu przeniesione i pochowane na Cmentarzu na Powązkach. To wydarzenie jest wynikiem skutecznych działań dyplomatycznych i otwartości Ukrainy, potwierdzonych w ostatnim wspólnym oświadczeniu ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy.
Fot. Warszawa w Pigułce
„Ukraina potwierdza, iż nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach,” informuje Radosław Sikorski, który odegrał kluczową rolę w tej inicjatywie. Jego działania zostały docenione jako przykład efektywnej dyplomacji, która przynosi konkretne wyniki, zamiast opierać się na retoryce.
Tak ważne i symboliczne gesty jak ten mają ogromne znaczenie dla wielu Polek i Polaków, dla których Rzeź Wołyńska pozostaje ciągle żywym wspomnieniem. „Dzięki determinacji i współpracy naszych krajów, wreszcie możemy godnie upamiętnić ofiary rzezi wołyńskiej,” powiedział prezydent Warszawy, zapewniając, iż Cmentarz na Powązkach jest już przygotowany, aby stać się godnym miejscem ich spoczynku.
To wydarzenie nie tylko oddaje hołd ofiarom mordów na Polakach w Małopolsce Wschodniej, ale także pokazuje, jak skuteczna dyplomacja i rzeczywiste działania mogą prowadzić do rozwiązania choćby najtrudniejszych kwestii historycznych.
Warto przypomnieć, iż w Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie leży 14-letni chłopiec poległy na Ojczyznę w obronie Lwowa.
W 1925 roku, decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych, przeprowadzono ekshumację zwłok żołnierza z Cmentarza Orląt Lwowskich, miejsca pochówku bezimiennych bohaterów poległych w obronie Lwowa. Na cmentarzu znajdowało się 275 grobów, z których wybrano trzy, aby znaleźć odpowiednie zwłoki do przeniesienia do Warszawy. Procedurę ekshumacyjną prowadził bezinteresownie zakład pogrzebowy Piotra Łopackiego, który dostarczył specjalnie na tę okazję trzy trumny z Warszawy. Nad całością procedury czuwał 40 Pułk Piechoty „Dzieci Lwowskich”, a obecni byli również przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Robót Publicznych.
Wybór Nieznanego Żołnierza
Po rozkopaniu grobów, w jednej z trumien znaleziono zwłoki żołnierza bez stopni wojskowych, ale z charakterystyczną maciejówką z orzełkiem. To właśnie te zwłoki, wskazujące na ochotnika, wybrano do przeniesienia na warszawskie Powązki. Decyzję tę podjęła Jadwiga Zarugiewiczowa, matka żołnierza poległego pod Zadwórzem, którego miejsce pochówku pozostawało nieznane. Symboliczny wybór matki poświęcił pamięć wszystkich poległych, którzy oddali życie za ojczyznę. Lekarz stwierdził, iż żołnierz miał przestrzelone głowę i nogę, co dodatkowo potwierdziło jego bohaterską śmierć na polu bitwy.
Upamiętnienie w Warszawie
Zwłoki wybranego żołnierza zostały przetransportowane do Warszawy i pochowane z pełnymi honorami wojskowymi w Grobie Nieznanego Żołnierza. To miejsce stało się symbolem pamięci i szacunku dla wszystkich, którzy oddali życie za Polskę. Grobowiec ten nie tylko upamiętnia bohaterów, ale również stanowi miejsce refleksji i narodowej jedności. Ceremonia przeniesienia zwłok i ich pochówku była wyrazem hołdu dla nieznanego żołnierza i wszystkich, którzy, podobnie jak on, poświęcili się dla kraju.