Zachód znów winny wszystkiemu. A Polska – w ocenie Ławrowa – podbija stawkę. "Jawna militarystyczna histeria"

Zdjęcie: Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow i prezydent Rosji Władimir Putin, Tianjin Chiny, 1 września 2025 r.


Rosja próbuje dziś kreować się na stronę "gotową do rozmów", jednocześnie zarzucając Europie, iż ta popadła w "jawną militarystyczną histerię". Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow mówi o nowych propozycjach bezpieczeństwa, przedstawiając je jako receptę na zakończenie wojny w Ukrainie. Jednocześnie oskarża jednak państwa unijne o zbrojenia i budowanie zaplecza pod przyszłe starcie, uderzając przy tym w Polskę. Kreml stara się w ten sposób odwrócić kota ogonem i narzucić własną opowieść o odpowiedzialności za eskalację. W efekcie gra nie toczy się dziś wyłącznie o treść propozycji, ale o to, kto przejmie kontrolę nad narracją o pokoju.