Donald Trump spotkał się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim przed pogrzebem papieża Franciszka - poinformował w sobotę przedstawiciel Białego Domu, cytowany przez agencję Reutera. - Jak dodał, amerykański prezydent przeprowadził z ukraińskim przywódcą "bardzo produktywną rozmowę".
Obaj liderzy przybyli do Watykanu na pogrzeb papieża Franciszka.
Steven Cheung, dyrektor ds. komunikacji Białego Domu, powiadomił, iż prezydenci "spotkali się dziś prywatnie i przeprowadzili bardzo produktywną rozmowę". Zapowiedział, iż więcej szczegółów w sprawie spotkania będzie podanych do wiadomości później. Nie wiadomo, ile trwało ich spotkanie.
Telewizja Sky News, powołując się na źródła, podała, iż przywódcy mają ponownie spotkać się po zakończeniu ceremonii pogrzebowej.
WORLD LEADERS AT POPE FRANCIS' FUNERAL
President Bongbong Marcos and First Lady Liza Marcos were seen at St. Peter’s Square in Vatican City on Saturday, attending the funeral of the late Pope Francis.
The couple stood behind U.S. President Donald Trump, First Lady Melania Trump,… pic.twitter.com/OYa6HqIAPP
Rozmowy pokojowe
Trump grozi wycofaniem się w przyszłym tygodniu z procesu pokojowego, jeżeli nie dojdzie do zawarcia porozumienia w sprawie wojny w Ukrainie - napisał brytyjski "Times". Jednocześnie rosną naciski na prezydenta Zełenskiego, by przyjął warunki pokojowe zaproponowane przez amerykańskiego przywódcę.
Propozycja USA, zaprezentowana przez wysłannika USA Steve'a Witkoffa Moskwie i Kijowowi, według mediów obejmuje oficjalne uznanie przez USA rosyjskiej kontroli nad anektowanym Krymem oraz de facto uznania rosyjskiej kontroli nad obszarami na wschodzie i południu Ukrainy, zajętymi przez rosyjskie wojska.
Kontrpropozycja Europejczyków i Ukraińców zakłada, iż rozmowy o kontroli nad terytorium mają zależeć od zawieszenia broni.
W piątkowej rozmowie z magazynem "Time" Trump powiedział, iż "Krym zostanie przy Rosji" i ponownie obarczył winą Kijów za doprowadzenie do rozpoczęcia wojny. Zełenski odrzuca możliwość prawnego uznania okupacji Krymu, podkreślając, iż byłoby to sprzeczne z konstytucją Ukrainy.
PAP
