151 Rosjan wyeliminowanych: Ukraina broni Pokrowska

upday.com 2 godzin temu
Sztab Generalny Ukrainy zapewnił w czwartek, iż sytuacja na obleganym przez siły rosyjskie kierunku miast Dobropilla i Pokrowsk w obwodzie donieckim stabilizuje się, eksperci ostrzegają jednak, iż jej trwałe utrzymanie i wzmocnienie wymaga znacznych nakładów oraz stałego zaangażowania odwodów. PAP

Ukraińskie siły obrony osiągnęły znaczący sukces w rejonie Pokrowska, eliminując 151 rosyjskich żołnierzy w ciągu dwóch dni. Ponad 70 okupantów zostało rannych, a ośmiu wzięto do niewoli podczas intensywnych działań 1. Korpusu Gwardii Narodowej Ukrainy Azov, jak poinformował PAP major Andrij Kowalow, rzecznik Sztabu Generalnego w Kijowie.

"Siły obrony Ukrainy podejmują wszelkie niezbędne działania, aby zidentyfikować i zneutralizować grupy rosyjskich okupantów" - powiedział Kowalow. Rzecznik potwierdził, iż naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy podjął strategiczną decyzję o przerzuceniu dodatkowych sił na najważniejsze kierunki.

Wzmocnienie obrony

"Decyzją naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, w celu wzmocnienia odporności obrony na kierunkach Dobropilla i Pokrowsk, wydzielono dodatkowe siły i środki" - wyjaśnił według PAP major Kowalow. Podczas skoordynowanych działań korpusu Azov wraz z jednostkami sąsiednimi rosyjski przeciwnik ponosi znaczne straty.

"Podczas działań prowadzonych przez 1. Korpus Gwardii Narodowej Ukrainy Azov, wraz z sąsiednimi i podporządkowanymi jednostkami, przeciwnik ponosi znaczne straty" - zapewnił rzecznik. "Kontynuujemy działania poszukiwawczo-uderzeniowe" - dodał Kowalow.

Sytuacja cywilna w Pokrowsku

W samym Pokrowsku pozostaje w tej chwili 1,327 cywilów, podczas gdy rosyjskie siły znajdują się około kilometra od miasta, jak informuje Rzeczpospolita. Ewakuacja z Pokrowska jest niemożliwa bez wsparcia wojskowego ze względu na rosyjskie ataki na trasy wyjściowe z miasta.

Pawło Łakijczuk, szef programów wojskowych w kijowskim Centrum Globalistyki "Strategia XXI", wyjaśnił według PAP, iż rosyjskie wojska prowadzą zorganizowane działania ofensywne. Próbują przełamać ukraińską obronę i zająć ważne szlaki logistyczne na trasie Pokrowsk-Kramatorsk-Słowiańsk.

Zagrożenie strategiczne

"Sytuacja była względnie stabilna, dopóki Rosjanie nie zaczęli nacierać na Pokrowsk. Wróg próbował obejść nasze pozycje od południowego zachodu, od strony obwodu dniepropietrowskiego, i w kierunku ważnych punktów komunikacyjnych" - wyjaśnił ekspert. Łakijczuk podkreślił, iż utrzymanie obrony wynika z profesjonalizmu ukraińskich jednostek, ale Rosjanie przeprowadzają działania próbne mające na celu wyczerpanie ukraińskich sił.

Zdaniem eksperta w rejonie Pokrowska i Dobropilli Rosjanie koncentrują wysiłki na rozszerzenie obszaru kontroli i okrążenie wojsk ukraińskich. "Jest to zagrożenie o charakterze operacyjno-strategicznym. jeżeli uda im się przerwać obronę, mogą uzyskać inicjatywę lokalną i spróbować przesunąć front w kierunku Konstantynówki" - ostrzegł Łakijczuk.

Przewagi terenu

Konfiguracja terenu daje jednak Ukraińcom przewagę taktyczną w obronie. "W rejonie Konstantynówki istnieją naturalne przeszkody, np. zbiorniki wodne, które ograniczają ruch sił przeciwnika. Nasze jednostki wykorzystują te uwarunkowania do obrony i minimalizowania ryzyka okrążenia" - wyjaśnił ekspert według PAP.

Łakijczuk podkreślił potrzebę utrzymania równowagi między obroną a przygotowaniami do własnych działań zaczepnych. "Obrona to nie tylko bierne trwanie. Każdy dzień obrony musi przybliżać nas do momentu, w którym to my przejmiemy inicjatywę, a przeciwnik wyczerpie swoje siły" - zaznaczył.

Długoterminowe wyzwania

Ekspert ocenił, iż rosyjskie zgrupowanie nie jest na razie duże i można je zlikwidować. "Na razie nie przegrupowali jeszcze swoich sił i można ich zlikwidować. Ale w tej chwili powinniśmy przede wszystkim zapobiegać ich działaniom" - podkreślił Łakijczuk.

Utrzymanie kierunku Pokrowsk-Dobropilla w dłuższej perspektywie będzie wymagało stałego zaangażowania sił i współpracy z jednostkami z innych sektorów frontu. "To nie tylko wyzwanie lokalne. Wydajne wykorzystanie zasobów, elastyczne dowodzenie i stałe monitorowanie działań przeciwnika będą decydować o tym, czy utrzymamy inicjatywę i ochronimy najważniejsze punkty strategiczne" - podsumował ekspert.

Źródła wykorzystane: "PAP", "Rzeczpospolita" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału