Alarmujące prognozy: Rosja może uderzyć w NATO już w 2027 roku! Europa stoi nad przepaścią – najczarniejszy scenariusz bezpieczeństwa staje się coraz bardziej realny. Według najnowszych analiz Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS), Rosja może odbudować swój potencjał militarny i zaatakować państwa NATO już w 2027 roku, jeżeli wcześniej dojdzie do zawieszenia broni na Ukrainie.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Eksperci ostrzegają: Zachód ma tylko dwa lata, by przygotować się na pełnoskalową wojnę.
Putin szykuje kolejny ruch – państwa bałtyckie w największym niebezpieczeństwie
Władimir Putin stawia Rosję na ścieżce wojennej – alarmują analitycy. Potencjalny atak miałby rozpocząć się błyskawicznym uderzeniem na państwa bałtyckie, z wykorzystaniem sił stacjonujących w obwodzie kaliningradzkim i na Białorusi.
Celem: rozbicie jedności NATO, zanim sojusznicy zdążą odpowiedzieć zgodnie z artykułem 5. Scenariusz zakłada konieczność czasowego odwrotu sił Sojuszu i dramatyczną walkę o utrzymanie wschodniej flanki Europy.
Europa bez USA – katastrofa gotowa?
Jeszcze większym zagrożeniem okazuje się rosnąca niepewność co do przyszłego zaangażowania Stanów Zjednoczonych. jeżeli Donald Trump powróci do Białego Domu i wycofa wojska USA z Europy – kontynent będzie musiał ponieść niewyobrażalne koszty obrony.
Według szacunków IISS:
- potrzebne będą inwestycje rzędu 1 biliona dolarów przez 25 lat,
- zakup 400 myśliwców, 20 niszczycieli i rekrutacja 128 tys. żołnierzy,
- całkowita reorganizacja struktur obronnych w Europie.
Analitycy ostrzegają: „Zachód nie może już ślepo wierzyć w militarny parasol Waszyngtonu” – trzeba działać, i to natychmiast.
Rosyjskie zbrojenia biją rekordy – Europa zostaje w tyle
Moskwa przeznacza już 7,5% PKB na armię, bijąc rekordy z czasów zimnej wojny. Tymczasem europejski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie zwiększyć produkcji w tempie odpowiadającym zagrożeniu.
Eksperci IISS wzywają do natychmiastowego:
- podniesienia wydatków na obronność,
- rozbudowy rezerw i gotowości bojowej,
- przestawienia gospodarki na tryb wojenny, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Zegar tyka – pytanie brzmi: czy Europa zdąży?
Z raportu wyłania się obraz krytycznej sytuacji geopolitycznej: Rosja odbudowuje siły, USA mogą się wycofać, a Europa jest zbyt wolna w działaniu.
Jeśli NATO nie przyspieszy, Putin może zaryzykować najbardziej szokujący ruch w historii nowoczesnej Europy – frontalny atak na Sojusz w 2027 roku.
Raport IISS to syrena alarmowa dla całego Zachodu. Rosja może uderzyć już za dwa lata, a Europa wciąż nie jest gotowa. Bez USA, bez modernizacji armii i bez wspólnej strategii NATO może nie zdążyć zareagować. Czy 2025 to ostatni moment na przygotowania? Eksperci ostrzegają: czas ucieka, a zagrożenie rośnie z każdą godziną.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl