Google uruchamia AI, która odbiera im chleb! Branża medialna bije na alarm

warszawawpigulce.pl 1 dzień temu

Katastrofa dla mediów? Google uruchamia AI, która może doprowadzić do informacyjnego bankructwa! Google właśnie odpaliło bombę, która może wstrząsnąć globalnym rynkiem medialnym! Nowe funkcje – AI Overviews i AI Mode – zmieniają wszystko, co do tej pory wiedzieliśmy o wyszukiwaniu informacji.

Fot. Pixabay

Sztuczna inteligencja udziela gotowych odpowiedzi bezpośrednio w wyszukiwarce, całkowicie pomijając tradycyjne portale. Czy to początek końca niezależnych mediów?

AI kontra dziennikarze – dramatyczny zwrot w walce o uwagę

Jeszcze niedawno użytkownik wpisywał hasło w Google i trafiał na stronę portalu, który publikował rzetelny artykuł. Dziś wystarczy jedno kliknięcie, by otrzymać gotowe podsumowanie – bez wchodzenia na zewnętrzne źródła. Dla internauty to wygoda. Dla wydawców? To medialna katastrofa.

Google tworzy odpowiedzi, bazując na treściach opublikowanych przez dziennikarzy, ale… nie przekierowuje do nich ruchu. To oznacza mniej kliknięć, mniej wyświetleń reklam i w konsekwencji – mniej pieniędzy. Eksperci już biją na alarm: jeżeli ten trend się utrzyma, wiele redakcji może nie przetrwać.

Fiskus, kary i kontrola? Wydawcy żądają regulacji

W mediach zawrzało. Pojawiają się pierwsze głosy o konieczności objęcia Google specjalnym podatkiem, a niektóre organizacje branżowe wzywają do wprowadzenia międzynarodowych kontroli nad wykorzystaniem treści. „To jak hakowanie cudzej pracy” – grzmią dziennikarze. Padają też ostre słowa: „To informacyjne bankructwo” i „cyfrowy zamach na wolność prasy”.

Przełom technologiczny czy skandal epoki AI?

Nie ma wątpliwości – AI Mode i AI Overviews to przełom. Ale jednocześnie to ogromne wyzwanie dla całego sektora mediów. Bez źródeł, bez dziennikarzy i analityków, sztuczna inteligencja w końcu zacznie generować błędy i dezinformację. To błędne koło, które może doprowadzić do tragedii informacyjnej skali globalnej.

Czy to koniec klasycznego internetu?

Nowy model informacyjny oparty na AI zaburza podstawową zasadę internetu: użytkownik szuka → kliknięcie → portal z informacją. Teraz to AI decyduje, co użytkownik ma wiedzieć, a twórcy treści zostają w cieniu. To moment, w którym branża medialna musi stanąć do walki – o swoją przyszłość i o jakość debaty publicznej.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału