Leszczyńscy Terytorialsi ćwiczyli ratownicto pola walki
polska-zbrojna.pl 1 dzień temu
Udzielanie pomocy medycznej poszkodowanemu na polu walki, planowanie i nadzorowanie ewakuacji z rejonu zagrożonego. Taki trening mają za sobą Terytorialsi ze 125 batalionu lekkiej piechoty w Lesznie.
W medycynie pola walki nie można wypracować jednego scenariusza działania. Częste ćwiczenie procedur jest ważne, bo w sytuacji zagrożenia, żołnierz opanuje towarzyszący stres.
REKLAMA
Podczas szkolenia combat lifesaver, żołnierze doskonalili umiejętności w zakresie wykrywania i tamowania masywnych krwotoków, które na polu walki stanowią główną przyczynę śmierci. Dodatkowo, przypomnieli sobie zasady sprawdzania drożności dróg oddechowych, odbarczania odmy płucnej czy zaopatrywania ran klatki piersiowej. Instruktorzy sprawdzili również, jak uczestnicy szkolenia radzą sobie w przypadku amputacji kończyn.
Szkolenie CLS (comabt lifesaver) to cenne doświadczenie, ponieważ pokazuje nam, jak zachować się na polu walki. Takie warunki bardzo różnią się od cywilnej pierwszej pomocy. Żołnierze uczą się przede wszystkim zgrywania całymi zespołami – tłumaczy instrukt CLS i ratownik medyczny – por. Kamila z 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Na zakończenie zajęć, instruktorzy podsumowali działania uczestników szkolenia. Dzięki tego typu zajęciom, Terytorialsi budują kompetencje podwójnego zastosowania. Są to elementy przydatne zarówno na polu walki, jak i podczas zdarzeń masowych. Kursy CLS- czyli combat lifesaver (ratownik pola walki) to szkolenia, na które akcent kładą Wojska Obrony Terytorialnej.