Do 2028 roku w Nowej Dębie ma służyć choćby 3 tysiące żołnierzy w ramach 18 Pułku Artylerii. Władze miasta liczą, iż decyzja Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie lokalizacji na Podkarpaciu tzw. Żelaznej Dywizji to wielka szansa na rozwój budownictwa, infrastruktury, systemu edukacji, usług, handlu i przypływ podatków. To także wielkie wzmocnienie bezpieczeństwa naszego województwa.
To może być historyczna dla miasta decyzja. Bo jeżeli liczyć, iż stacjonujący w jednostce żołnierze zakotwiczą w Nowej Dębie na stałe lub chociaż na dłuższy okres czasu, to ściągną lub założą tu także swoje rodziny. Będą chcieli tu kupić lub wynająć mieszkania, będą chodzić na zakupy, poślą dzieci do szkół, będą korzystać z usług i także zapłacą tu podatki. O tych nadziejach, a także o szczegółach decyzji o zlokalizowaniu i rozwoju 18 pułku artylerii w Nowej Dębie mówiono podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta i Gminy Nowa Dęba, która odbyła się 22 lutego w Samorządowym Ośrodku Kultury.
Strategiczne miejsce na mapie kraju
Decyzja o powstaniu 18 Pułku Artylerii w Nowej Dębie zapadła dwa lata temu, czyli jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie. Dziś wiadomo, iż była ona słuszna, bo wschodnia część naszego kraju wymaga wzmocnienia strefy bezpieczeństwa w sposób szczególny. Nowa jednostka, która ma chronić wschodnią granicę Polski na swoim wyposażeniu będzie miała między innymi samobieżne armatohaubice, wyrzutnie rakiet, a także bezzałogowy system poszukiwawczo-uderzeniowy Gladius oraz bezzałogowy system latający FlyEye.
Pułki i brygady artyleryjskie to szczególne jednostki, które jak pokazał konflikt na Ukrainie są najważniejsze podczas działań wojennych toczących się w obecnym świecie. Są to także jednostki wojskowe, które ze względów na specyfikę swojej specjalizacji nie mogą być rozmieszczone w terenach zurbanizowanych. Ich szkolenia polegają na strzelaniu na duże odległości, muszą więc być zlokalizowane na bardziej otwartym terenie. I jeden z największych poligonów w Polsce, jaki znajduje się właśnie w Nowej Dębie, zapewnia takie warunki.
– 18 Pułk Artyleryjski będzie się szkolił na poligonie w Lipie koło Stalowej Woli i właśnie na poligonie nowodębskim. A w przyszłości także na terenie całego kraju i Europy – zapowiedział pułkownik Piotr Męczyński. Wojskowy podczas środowego wystąpienia mówił także o umiejscowieniu pułku w strukturze sił zbrojnych RP, omówił zadania jednostki, zmiany technologiczne obejmujące wojska artyleryjskie i potwierdził, iż planowo do 2028 roku w pułku ma służyć do 3 tysięcy żołnierzy.
Demograficzne i ekonomiczne zyski
Nadziei związanych z jednostką nie kryje burmistrz miasta Nowej Dęby Wiesław Ordon. Wzrosty demograficzne to tylko jedne z wielu na jakie liczy samorządowiec.
– Liczymy na szanse ekonomiczne decyzji o zlokalizowaniu pułku na terenie naszej gminy – mówił w środę na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta i Gminy Nowa Dęba Wiesław Ordon. – Liczymy na to, iż przyjście żołnierzy tutaj z zewnątrz spowoduje rozwój budownictwa mieszkaniowego. To zresztą już się dzieje. My jako gmina przymierzamy się także do tego, aby wyznaczyć tereny pod budownictwo wielorodzinne, mamy tereny przygotowane pod budownictwo jednorodzinne i mamy nadzieję, iż ten powolny trend związany ze zmniejszaniem się liczby mieszkańców miasta zostanie zatrzymany dzięki tym ludziom, którzy przyjdą to do 18 Pułku Artylerii. A jeżeli ci ludzie tu zamieszkają to i tu będą płacić podatki i część tych podatków trafi także do gminy.
Samorząd Nowej Dęby brał pod uwagę powstanie pułku już od dłuższego czasu i decyzje dotyczące poprawy gminnej infrastruktury były już podejmowane z uwzględnieniem potrzeb wojskowej infrastruktury. Z myślą o niej rozbudowano oczyszczalnię ścieków, modernizowano stację uzdatniania wody, są plany modernizacji dwóch dróg prowadzących do poligonu.
Walczyliśmy o Nową Dębę
W środowej sesji udział wzięli także Wicemarszałek Województwa Podkarpackiego Ewa Draus oraz Wiceminister Sprawiedliwości, poseł na Sejm RP Marcin Warchoł.
– Pamiętam jak wspólnie z przedstawicielami nowodębskiego samorządu zabiegaliśmy w Ministerstwie Obrony Narodowej o to, aby to właśnie Nowa Dęba była tym miejscem gdzie żołnierze nie tylko będą pełnić swoją zaszczytną służbę, ale również będą mieć swój dom. Pamiętam z jaką troską przewodniczący rady miejskiej Damiana Diektiarenko, podkreślał jak ważne dla rozwoju lokalnej społeczności jest to, aby gmina Nowa Dęba odczuwała nie tylko negatywne konsekwencje funkcjonowania poligonu, takie jak huk i hałas podczas ćwiczeń, ale również mogła z tego poligonu czerpać zyski, na które nie byłoby co liczyć gdyby pułk zmienił swoją lokalizację. Dziś pewne jest, ze 18 pułk artylerii będzie ściśle związany z miastem i gminą Nowa Dęba. To olbrzymia szansa dla lokalnej społeczności i lokalnej gospodarki – mówił Marcin Warchoł.
W Nowej Dębie funkcjonuje już Ośrodek Szkolenia Poligonowego. Znajdujący się tu poligon jest także drugim pod względem obszaru terenem wykorzystywanym do wojskowych manewrów w Polsce.
Małgorzata Rokoszewska