MON dementuje fake newsy

„W związku z nieprawdziwymi informacjami koreańskich mediów, jakoby Polska zawiesiła kontrakty zbrojeniowe z tym krajem informuję, iż to nieprawda. Kontrakty są realizowane bez zakłóceń” – przekazał wiceszef MON. Wskazał, iż za fake newsami może stać Korea Północna, której wraz z Rosją, zależy na „wzbudzeniu niepokoju w przestrzeni publicznej, m.in. w opinii publicznej polskiej i koreańskiej”.

Portal tysol.pl, powołując się na doniesienia Korea Economic Daily podał, iż polskie władze miały zawiesić realizację kontraktów zbrojeniowych z Korei Południowej ze względu na sytuację polityczną w tym kraju. Jednak informacjom tym zaprzeczył wiceszef MON, uznając, iż „kontrakty realizowane są bez zakłóceń”.

– W związku z nieprawdziwymi informacjami koreańskich mediów, jakoby Polska zawiesiła kontrakty zbrojne z tym krajem informuję, iż to nieprawda. Kontrakty są realizowane bez zakłóceń. Kolejne są negocjowane – zapewnił Paweł Bejda.

Jak podkreślił, krążące informacje nie wywrą presji na jego resorcie, który nie będzie „przyspieszać podpisywania następnych kontraktów zbrojeniowych”.

– Negocjujemy kontrakty koreańskie, te kontrakty koreańskie są realizowane. choćby chcę powiedzieć, iż chociażby dostawy K9 w zeszłym roku zostały zrealizowane w ponad 100 proc., czyli Korea dostarczyła nam więcej sprzętu, niż zakontraktowaliśmy na rok 2024 – tłumaczył.

Zapewnił, iż strona polska dostała od strony rządu Korei Południowej zapewnienie, iż artykuły krążące w koreańskiej przestrzeni publicznej są nieprawdziwe.

Sekretarz Stanu MON dopuścił choćby przypuszczenie, iż za artykułami może stać Korea Północna, która najpewniej współpracuje z Rosją.

– Zależy im na tym, żeby wzbudzać niepokój w przestrzeni publicznej, między innymi w opinii publicznej polskiej i koreańskiej – przekazał Bejda.

Oświadczenie w tej sprawie wydał również rzecznik MON Janusz Sejmej. „Dotychczasowe kontrakty są realizowane bez zakłóceń, żaden z nich nie został zerwany. Kolejne są cały czas negocjowane z pełną dbałością o pieniądze naszych podatników” – podał w oświadczeniu.