Zdesperowani Rosjanie rzucają do ataku choćby rannych. Dla armii Putina problemem stają się Koreańczycy
Zdjęcie: Ukraińscy żołnierze strzelają w kierunku Bachmutu, 2 marca 2024 r.
Ekspert wojskowy Dmitrij Snegirew opowiedział nam o obecnej sytuacji na froncie, dlaczego tempo rosyjskiego natarcia spadło i jak żołnierze z Korei Północnej walczą w regionie Kurska. — Rosjanie mają poważne problemy z Koreańczykami. Często zdarzają się przypadki tak zwanego "przyjacielskiego ognia", gdy Koreańczycy strzelają do Rosjan. Rosjanie byli zmuszeni to potwierdzić — mówi ekspert i dodaje, iż sytuacja dla agresora jest bardzo trudna: — Według wywiadu obronnego Ukrainy dzienne straty okupantów w sektorze Pokrowskim wynoszą około 300-500 osób dziennie.