Oficer Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej przygląda się nowemu śmigłowcowi Black Hawk, który będzie wykorzystywany do wypełniania misji granicznej w St-Antoine-Abbe w Quebecu.
Kanadyjska Królewska Policja Konna (RCMP) w Quebecu zaprezentowała dziś śmigłowiec Black Hawk, który został włączony do ich floty w celu wzmocnienia ochrony granicy ze Stanami Zjednoczonymi.
Pokaz maszyny odbył się w miejscowości St-Antoine-Abbé w Quebecu i został zorganizowany w odpowiedzi na groźby prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczące nałożenia ceł na kanadyjskie towary eksportowe. Trump zarzucił Kanadzie nieskuteczność w powstrzymywaniu nielegalnego przepływu ludzi i narkotyków przez granicę.
W skali całego kraju RCMP zdecydowało się na wynajęcie dwóch śmigłowców Black Hawk, które uzupełnią flotę dziewięciu mniejszych maszyn.
Sierżant Charles Poirier podkreśla, iż nowe śmigłowce pozwolą na skuteczniejsze patrolowanie rozległych terenów przygranicznych i szybsze reagowanie w przypadku wzrostu liczby nielegalnych przekroczeń granicy.
Jednocześnie Poirier uspokaja zarówno mieszkańców Quebecu zamieszkujących tereny przygraniczne, jak i administrację USA, zapewniając, iż sytuacja jest pod kontrolą i nie ma w tej chwili mowy o kryzysie migracyjnym.
Od czasu zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach Ottawa przeznaczyła 1,3 miliarda dolarów na zwiększenie bezpieczeństwa granic. Środki te obejmują m.in. zakup 60 nowych dronów do patrolowania granicy oraz budowę dodatkowych wież monitorujących.
Na podst. Canadian Press