Polska czeka dramatyczne ochłodzenie już w niedzielę 17 sierpnia, gdy temperatura spadnie z obecnych upałów do zaledwie 19-21 stopni Celsjusza. Na północnym wschodzie kraju, nad morzem i w kotlinach podgórskich poczujemy różnicę choćby 14 stopni w ciągu jednego dnia.
Obecnie w południowo-wschodniej części Polski obowiązują ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed upałami wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Po godzinie 13:00 temperatura w tej części kraju wyniosła od 29 do choćby 33 stopni Celsjusza.
Ochłodzenie w weekend
W niedzielę temperatura spadnie drastycznie do 19-21 stopni Celsjusza na północnym wschodzie Polski, nad samym morzem oraz lokalnie w kotlinach podgórskich. W nocy temperatura wyniesie od 10 do 14 stopni Celsjusza, a lokalnie może spaść choćby do 7 stopni Celsjusza.
Za ochłodzenie odpowiada front atmosferyczny nadciągający z północnego zachodu, który jak informuje fakt.pl przynosi polarno-morską masę powietrza zastępującą tropikalne powietrze z południowego wschodu. To właśnie ta zmiana mas powietrznych spowoduje tak drastyczny spadek temperatur w weekend.
Powrót upałów w środku tygodnia
Ochłodzenie będzie jednak krótkotrwałe - już we wtorek 19 sierpnia temperatura w dzień wyniesie 27 stopni Celsjusza. W środę 20 sierpnia na południu kraju termometry mogą wskazać choćby 29 stopni.
W czwartek 21 sierpnia temperatura maksymalna wyniesie od 19 do 23 stopni Celsjusza na przeważającym obszarze Polski, ale cieplej będzie na południowym wschodzie - od 25 do 30 stopni. Według onet.pl wzrasta także zagrożenie pożarowe na wschodzie Polski, ponieważ sierpień był wyjątkowo suchy z minimalnymi opadami.
Źródła wykorzystane: "PAP", "fakt.pl", "onet.pl" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.